NOZDRZEC: Żyją w skrajnej biedzie ale ich dom jest pełen miłości [VIDEO]

Opublikowano:
Autor:

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Pisaliśmy o rodzinie Krasnopolskich z Nozdrzca. Mieszkają na uboczu wsi, w rozwalającym się domu po pradziadkach. Gdy ich odwiedziliśmy słowo BIEDA w naszych głowach nabrało zupełnie innego wymiaru. Postanowiliśmy im pomóc i zorganizowaliśmy szybką zbiórkę najpotrzebniejszych rzeczy.

W rozsypującym się domu, na uboczu wsi Nozdrzec mieszkają: Marta Kransopolska lat 56 - mama Dawida, Marianna Krasnopolska lat 88 - mama Marty, Stefania Karnas lat 84 - siostra Marianny oraz Agata Karnas lat 52 - córka Stefanii Karnas. Wszyscy domownicy chorują. Marta Krasnopolska leczy się na depresję, Marianna ma nadciśnienie i przebyty zawał serca, Stefania ma zakrzepicę, natomiast jej córka Agata od 22 lat choruje na schizofrenie i niedawno złamała nogę. 

Dawid choruje na astmę, dlatego musiał przeprowadzić się do swojej narzeczonej do Dynowa. W domu rodzinnym jest grzyb i wilgoć, co potęgowało jego chorobę. Cała Polska dowiedziała się o tragicznej sytuacji rodziny za sprawą właśnie Dawida. 

Dawid Krasnopolski to młody, 26 letni chłopak, syn i wnuczek mieszkających w owym domu - matki i dwóch babć. To jakim jest człowiekiem to tylko i wyłącznie zasługa tych kobiet. A jaki jest Dawid? Jest czułym, kochającym synem i wnuczkiem, który przez lata opiekował się swoimi bliskimi. W milczeniu, smutku nie raz sięgającej granic możliwości rozpaczy. Nikomu się nie skarżył. Sam choruje na astmę, pomimo kłopotów zdrowotnych nie poddał się i cały czas dorabiał pomiędzy obowiązkami w domu, aby pomóc rodzinie. 

Dawid do 2011 roku nie był sam w tej niedoli. Wraz z rodziną mieszkał jego wujek, Piotr Krasnopolski, syn babci Marianny, który był jedynym żywicielem rodziny. Nie miał stałej pracy ale dwoił się troił aby "złapać" jakiekolwiek zajęcie, które pozwoli mu utrzymać rodzinę. Pielęgnacją obydwu starszych kobiet i prowadzeniem domu zajmowała się mama Dawida Niestety los sprawił że Dawid został sam z mamą, ciocią i dwiema babciami. W 2011 roku Piotra zabił pijany kierowca na drodze polnej niedaleko domu. Wtedy nastał bardzo ciężki czas dla nich. Marta Krasnopolska załamała się kompletnie, babcia Marianna przeszła zawał z żalu za synem, - to cud, że jeszcze tu żyjemy opowiada babcia Marianna ze łzami w oczach, gdyby nie córka i wnuczuś, już by było po nas. 

Dawid nie ma stałej pracy ponieważ bez przerwy jest "na posterunku", gdyby coś się w domu działo, dorabia i próbuje po mimo wszystko układać sobie życie. Ma wspaniałą dziewczynę, Paulinę, która bardzo wspiera go w opiece nad rodziną, babcie mówią na nią pieszczotliwie "nusia". 

Bieda i ciężkie warunki zniszczyły im zdrowie, ale nie zdołały zniszczyć miłości, takiej prawdziwej, którą widać od progu domu. Pomimo tego całego ogromu nieszczęść, mają dwa pieski i 3 koty, które "grzeją" się w cieple ich dobrych serc. 

Po naszym apelu o pomoc, odezwali się ludzie, którzy zechcieli pomóc rodzinie Krasnopolskich. Zwozili do naszej redakcji rzeczy, te które były najbardziej im potrzebne, nie zapomnieli również o zwierzakach.
W środę, 6-go listopada odwiedziliśmy rodzinę i zawieźliśmy cały samochód zapakowany po brzegi do Nozdrzca. Radości i łzom szczęścia nie było końca. 
 


To nie koniec pomocy, zadzwonił do nas protetyk, sanoczanin pracujący na co dzień w Warszawie, który oświadczył, że zrobi babci Mariannie tak bardzo potrzebną jej protezę zębową. Inna kobieta o wielkim sercu, poruszyła kręgi swoich znajomych i razem kupili duży kojec dla owczarka Państwa Krasnopolskich. W toku są również sprawy prawne, związane z uregulowaniem aktu własności ziemi, aby rodzina mogła wybudować nowy dom na swojej ojcowiźnie o czym tak bardzo marzy. Zajmujemy się również opieką medyczną całej rodziny.
Babcia Marianna powiedziała na odchodne, że teraz wie, że anioły istnieją. 

Ta cała pomoc to Wasze dzieło drodzy Państwo!

Bez Was nie zrobilibyśmy nic a na pewno o wiele mniej.

Przekazujemy zatem złożone na nasze ręce SERDECZNE PODZIĘKOWANIA dla WAS od całej rodziny Krasnopolskich. 

Pamiętajcie dobro powraca heart

enlightened Akcja pomocy nadal trwa, każdy kto zechce pomóc proszony jest o kontakt telefoniczny z naszą redakcją, poprzez redakcyjnego maila czy naszego Facebooka. 

 

 

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE