NOZDRZEC: Kojec dla psa już zamontowany! Rodzina szczęśliwa i spokojna [ZDJĘCIA]

Opublikowano:
Autor:

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości 12 listopada, przed południem rodzina Krasnopolskich otrzymała nie lada niespodziankę. Dojechał zamówiony kojec dla psa (owczarek niemiecki), który strzeże rodziny czterech kobiet w Nozdrzcu. Piesek jest ich ogromną radością i troszczą się o niego jak potrafią, pomimo ich ciężkiej sytuacji. - Alex jest naszym promykiem radości w tej naszej niedoli - mówi babcia Marianna.

Jakiś czas temu napisaliśmy o pilnej potrzebie zorganizowania kojca dla Alexa, pieska rodziny Krasnopolskich z Nozdrzca. Pies do tej pory w ciągu dnia przebywał na podwórzu przypięty do budy łańcuchem, gdyż działka nie jest ogrodzona. Wieczorem rodzina zabierała go do domu, ponieważ dom stoi blisko lasu i zaraz po zmierzchu podchodzą tam wilki. Po naszym apelu o pomoc w zorganizowaniu kojca odezwała się znajoma dziennikarka z Krakowa, która jest ogromną miłośniczką zwierzaków i oświadczyła, że pomoże nam w zorganizowaniu tegoż kojca. Umieściła na krakowskiej grupie miłośników psów, na Facebooku ogłoszenie:

Momentalnie pojawił się odzew grupowiczów. I tu zaczyna się prawdziwa MAGIA - magia pomagania! Na krakowskiej grupie odezwała się Pani Ania, która ma koleżankę w Sanoku i obie są szalonymi "psiarami", koleżanki postanowiły zebrać pieniążki na nowy kojec. 

Ania i Ula napisały ogłoszenie u siebie na Facebook'u: 

Ku radości wszystkich udało się zebrać potrzebną kwotę na zakup kojca i takim sposobem we wtorek 12 listopada, firma która zajmuje się produkcją i sprzedażą kojców, przywiozła i zamontowała go na podwórku Państwa Kransnopolskich. Rodzinę odwiedziła również przy okazji Pani Ula wraz z mężem Mariuszem, który dzielnie pomagał w montażu kojca. 

Marta Kransnopolska (mama Dawida) dzwoniła do nas szczęśliwa i dziękowała z całego serca za ten jakże ważny dla nich dar, dar który pomoże im w opiece nad ich ukochanym pupilem. Proszę podziękować WSZYSTKIM, którzy do tego się przyczynili - mówiła wzruszona kobieta. Dodała również, że Alex odkąd ma kojec zaczyna wchodzić do budy, to jest świetna wiadomość, bo do tej pory się jej bał. Wychodzi na to, że w kojcu poczuł się na tyle bezpiecznie, że buda już go nie straszy. 

Ze strony naszej redakcji również pragniemy gorąco podziękować za Wasze dobre serducha,
za każdą pomoc którą ofiarowaliście w odpowiedzi na nasz apel.
O ile przyjemniej się żyje człowiekowi, gdy ma świadomość, że są na świecie ludzie, którym nie jest obojętny los drugiego człowieka heartheartheart

Gdyby ktokolwiek chciał pomóc czterem cudownym kobietom z Nozdrzca
może do naszej redakcji przynieść lub wysłać paczkę

Redakcja Korso Sanockie
38-500 Sanok
u; Sobieskiego 21

 

Zbieramy:

  • Kosmetyki (chemia osobista i gospodarcza)
  • ubrania
  • witaminy 
  • żywność z długą datą przydatności do spożycia
  • owoce (nadające się do transportu)
  • słodycze
     

 

 

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE