- Mężczyzna tłumaczył, że celem wyprawy była miejscowość na Ukrainie, w której mieszka bliska jego sercu dziewczyna – informuje Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej.
Zdarzenie miało miejsce 13 lutego w Malhowicach koło Przemyśla. W trakcie kontroli ustalono, że mężczyzna jest cudzoziemcem i nie posiada przy sobie żadnych dokumentów, a do Polski trafił z Niemiec.
W związku z popełnionym wykroczeniem mężczyzna został ukarany mandatem karnym w wysokości 100 złotych. Ze względu na posiadane obywatelstwo państwa UE, po zakończonych czynnościach został zwolniony i udał się w głąb kraju – dodaje BiOSG.