- Nie jestem osobą z przypadku. Od 32 lat pracuję w kulturze, z czego 28 lat w Sanoku i nie ukrywam, że nominowanie mnie na dyrektora Młodzieżowego Domu Kultury jest dla mnie swoistym uwieńczeniem, ukoronowaniem tego, co do tej pory robiłam. Jakiś czas temu zaczęłam podsumowywać swoje dotychczasowe życie zawodowe i pomyślałam, że jest jeszcze sporo rzeczy, które chciałabym robić. Energia mnie rozsadza. Mam dużo siły i głowę pełną pomysłów. Chciałabym zarażać ludzi miłością do kultury. U mnie ta miłość przerodziła się w pasję, a później drogę życiową i działalność zawodową. Chcę jak najlepiej wykorzystać moje doświadczenie. Kiedy ogłoszono konkurs, pomyślałam, kiedy jak nie teraz.
Rozmowę z nową dyrektor Młodzieżowego Domu Kultury w Sanoku przeczytacie w czwartkowym wydaniu Korso Gazety Sanockiej, który ukaże się 6 września.