Niestety choroba nie wybiera. Tak było w przypadku Jakuba Pietrasza z Sanoka. Mimo młodego wieku chłopiec zapadł na ciężką chorobę zwaną osteosarcomą. U Kuby rak – mięsak, zaatakował kość kulszową prawą. Niestety jest to dość często pojawiająca się choroba u dzieci. Stopień złośliwości nowotworu zależy od budowy guza.
Kubuś z całą rodziną należą do podopiecznych Fundacji Czas Nadziei.Rafał Jasiński, prezes organizacji, skontaktował naszą redakcję z rodziną Jakuba. Na spotkanie czekaliśmy kilka dni, bowiem nasz młody bohater wraz z mamą przebywał w Instytucie Matki i Dziecka w Warszawie, gdzie poddawany był leczeniu.
Kiedy 16 grudnia odwiedziliśmy państwa Pietraszów, powitały nas roześmiane twarze czworga dzieci, najstarszego Kubusia, 6-letniej Anitki, 5-letniej Paulinki i 1,5- rocznego Ksawerego. Musimy przyznać, że to wspaniała, kochająca i bardzo wspierająca się rodzina, a jej najmłodsi członkowie od razu skradli nasze serca. Z wielkim przejęciem dzieci pokazywały nam swoje malowanki, książki i zabawki, a najmłodszy Ksawery „Bozię” na ścianie. Dzieci opowiadały przeróżne historie, również o lekcji angielskiego, którą przed kilkoma minutami zakończył Jakub. Siostry chłopca wyjaśniły nam, że nikt nie potrafi tak delikatnie zrobić Kubusiowi zastrzyku jak pani pielęgniarka, która zarazem uczy go języka obcego.
Więcej w 51 numerze Tygodnika Korso Gazeta Sanocka