Licealiści rozpoczęli zagraniczną wycieczkę 4 czerwca. Jej inicjatorkami były Jolanta Mazur-Fedak i Marzena Mandrzelowska, nauczycielki II LO, którym pomogły dwie opiekunki, a organizatorem biuro turystyczne Vistur. Podróż miała charakter edukacyjny. Uczniowie zwiedzali włoskie miasta z miejscowymi przewodniczkami, które pięknie przedstawiały zabytki i ciekawe historie.
Pierwszy dzień obfitował w przejazdy przez Europę. 56 uczestników oraz czterech wychowawców pod przewodnictwem Zbigniewa Dufrata rozpoczęło przygodę z Włochami od Montecatini Terme. Męczący przejazd przez Słowację, Węgry oraz Słowenię zrekompensowały cudowne widoki z toskańskiej miejscowości. Następny dzień w całości poświęcono Florencji. Zapoznanie się z historią Dantego, Michała Anioła oraz podziwianie katedry Santa Maria del Fiore było idealnym wstępem do niezapomnianej przygody.
Celem trzeciego dnia był Rzym. W podróży do Watykanu licealiści widzieli najstarszą drogę na świecie via Appia oraz kaplicę Quo vadis Domine. W bazylice św. Piotra ze wzruszeniem podziwiali jej wielkość i piękno, odwiedzili grób Jana Pawła II i zeszli do grobu św. Piotra. Później udali się autokarem do bazyliki na Lateranie. Następnie chodzili po wnętrzu Cyrku Flawiuszów, czyli Koloseum, a w Forum Romanum podziwiali łuki triumfalne, świątynie i place sprzed ponad 2000 lat. Wspięli się na Kapitol, żeby zrobić zdjęcie wilczycy z Romulusem i Remusem, zwiedzili Panteon, Piazzę Navona oraz kościoły z obrazami Caravaggio, zaś do Fontanny di Trevi wrzucili pieniążek.
Bardzo napięty program zwiedzania nie zgasił zapału podróżników, którzy następnego dnia z pełną werwą ruszyli na podbój Pompei. Miasto popiołów, zasypane w 79 roku n.e. przez wybuch Wezuwiusza, zaskoczyło swoją tajemniczością, a zatrzymany tam czas wywołał wewnętrzne poruszenie. Chwila relaksu nad Morzem Tyrreńskim w pełni przygotowała uczniów do ostatniego już punktu tego dnia - Monte Casino. Największe wrażenie na licealistach zrobił pobyt na cmentarzu wojskowym, gdzie oddali hołd polskim żołnierzom, którzy zginęli podczas szturmu na twierdzę wojsk niemieckich w maju 1944 roku
. Piąty dzień poświęcono Sienie oraz Pizie. Spacer po malowniczych uliczkach toskańskiego miasta oraz cudowne chwile na Placu Cudów pozwoliły dogłębnie poznać kulturę oraz architekturę minionych czasów. Wyjątkowość Krzywej Wieży uczniowie uwiecznili na wielu fotografiach. Ostatnim punktem włoskiej misji sanockiej "dwójki" została Wenecja. Uczestnicy podróży płynęli do niej stateczkiem z Punto Sabbioni. Ekscytującą wyprawę zakończyło podziwianie bazyliki św. Marka oraz Mostu Westchnień.
I
ntensywność wszystkich dni nie była uciążliwa, a tylko pozwoliła na dokładne zobaczenie najważniejszych miejsc starożytności, kolebki renesansu i chrześcijaństwa. Niewątpliwie były to cudowne chwile, które licealiści będą długo wspominać.