reklama
reklama

Kolejny przypadek odmrożeń po wypadzie w Bieszczady! [ZDJĘCIA]

Opublikowano:
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Wczoraj (13 lutego) bieszczadzkie GOPR brało udział w akcji ratunkowej mężczyzny, który znalazł się w stanie hipotermii.
reklama

Relacja z akcji została zamieszczona na profilu na facebook'u bieszczadzkiej grupy Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. 


Do GOPR wpłynęło zgłoszenie od dwóch zaniepokojonych osób, że nie mają kontaktu z trzecim towarzyszem. Początkowo razem szli z Ustrzyk Górnych w kierunku Tarnicy, po czym jeden z nich zadecydował, że nie chce iść dalej i wraca z Szerokiego Wierchu do samochodu.

Po jakimś czasie mężczyzna, który się odłączył, zadzwonił do swoich współtowarzyszy, że jednak zmienił zdanie i szedł dalej Szerokim Wierchem na Tarnicę, ale pogubił szlak i nie wie gdzie jest.

Po kilku próbach nawiązania połączenia z tą osobą udało się ustalić numer tyczki, przy której znajdował się ostatnio i tam też wysłano ratownika na skuterze. W międzyczasie poszukiwany wrócił na szlak i został znaleziony przez dwie niezależne osoby, poruszające się na skiturach (Michał i Ania) i to oni jako pierwsi zaczęli zabezpieczać poszkodowanego.

Po dotarciu ratownika okazało się, że mężczyzna jest już w stanie hipotermii, nie może ruszać palcami u rąk, nie czuje nóg i nie ma mowy o dalszym kontynuowaniu marszu. Niedługo po tym dotarli kolejni ratownicy z niezbędnym sprzętem.

Po zabezpieczeniu termicznym rozpoczął się transport poszkodowanego do Ustrzyk Górnych. Na szczęście w szybkim czasie na górze pojawiło się około 10 ratowników, którzy w tym czasie znajdowali się w pobliżu, ponieważ startowali w zawodach skiturowych "Puchar Połonin". 

W Ustrzykach na dyżurce pacjent został przekazany załodze karetki z Bieszczadzkie Pogotowie Ratunkowe SP ZOZ w Sanoku. Mężczyzna miał odmrożone ręce i stopy.

Niestety w tym przypadku ta osoba, była kompletnie nieprzygotowana na taką wycieczkę w tych warunkach – buty budowlane, dres, brak zapasowego ubioru w plecaku, cienkie rękawice a do tego był pity alkohol. 

W górach panują bardzo trudne warunki – obfite opady śniegu, bardzo niska odczuwalna temperatura, silny wiatr i ograniczona widoczność.

 

GOPR Bieszczady

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama