Nie ucichła jeszcze jedna afera dotycząca szkolnictwa w gminie Zagórz, a już rozpętuje się kolejna. Rodzice są zaskoczeni sytuacją, która spotkała kierowców. Nie mogą zrozumieć, że gmina likwiduje coś, co dobrze funkcjonuje, a co gorsze, robi to kosztem najmłodszych.
Zaskoczeni decyzją są także sami kierowcy autobusów szkolnych.
- Nic nie wskazywało na to, że w tym roku dostaniemy wypowiedzenie o pracę i praktycznie z dnia na dzień zostaniemy bezrobotnymi - mówi jeden z nich. - Tym bardziej że w lutym remontowane były dwa autobusy. Inwestycja pochłonęła sporo pieniędzy, a teraz trafią one w "obce" ręce. Zostaną sprzedane pewnie za przysłowiową złotówkę jednej z firm przewozowych.
Krążą plotki, że usługi transportowe na terenie gminy Zagórz przejmie firma Tarzan, czemu stanowczo zaprzecza Ewa Get, dyrektor Zespołu Obsługi Szkół w Zagórzu.
- W zaistniałej sytuacji optymalnym rozwiązaniem będzie zorganizowanie przetargu na usługi przewozowe - tłumaczy. - W odpowiedzi na pytanie redakcji sugerujące w tym kontekście konkretnego przewoźnika należy podkreślić, iż planowany przetarg będzie dawał równe szanse wszystkim oferentom, niezależnie od ich lokalizacji. Jesteśmy przekonani, iż w jego efekcie zostanie wyłoniony podmiot, który zapewni usługi transportowe na najwyższym poziomie bezpieczeństwa, komfortu jazdy i efektywności ekonomicznej.
Dyrektor Get wyjaśnia również, że decyzja o sprzedaży autobusów szkolnych podyktowana jest ich nie najlepszym stanem technicznym i sytuacją oświatową.
Więcej w 21 numerze Tygodnika Korso Gazeta Sanocka