reklama
reklama

Jabłoń „Felicja” w finale konkursu „Drzewo Roku 2022”

Opublikowano:
Autor:

Jabłoń „Felicja” w finale konkursu „Drzewo Roku 2022” - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Drzewa. Trudno wyobrazić sobie bez nich życia. Dostrzegł to już Jan Kochanowski, poświęcając jednemu z nich słynną fraszkę „Na lipę”. Kilka wieków później zaniepokoił się losem drzew hiszpański dramatopisarz Alejandro Casona (1900-1965) tworząc najgłośniejszą ze sztuk „Drzewa umierają stojąc”. A ekolodzy, skupieni w Klubie Gaja, od dwunastu lat włączyli się w organizację konkursu Europejskie Drzewo Roku”.
reklama

Właśnie trwa finał polskiej odsłony konkursu „Drzewo Roku 2022”. Z czterdziestu kandydatów jury wybrało 16 drzew, które rywalizują o tytuł tego naj… W finałowej szesnastce znalazła się jabłoń o nazwie „FELICJA” rosnąca od ponad 120 lat w miejscowości Długie w gminie Zarszyn (pow. sanocki). Jeśli uznacie Państwo, że to właśnie ona zasługuje na to wyróżnienie, głosujcie na nią drogą internetową (www.drzeworoku.pl). Głosować można do 30 czerwca br. 

 

Konkurs „Drzewo Roku” ma za zadanie zwrócić uwagę na ciekawe, stare drzewa jako ważne elementy lokalnego dziedzictwa przyrodniczego i kulturowego, które powinniśmy cenić i chronić. Konkurs ma także wersję europejską. Drzewo, które wygrywa w danym kraju, bierze udział w konkursie na Europejskie Drzewo Roku. W tym roku zwycięzcą został kandydat z Polski, 400-letni dąb „Dunin”, rosnący na skraju Puszczy Białowieskiej. Tymczasem trwa tegoroczny etap krajowy. Kandyduje w nim 16 drzew zakwalifikowanych przez jury jako finaliści konkursu. Jest wśród nich 7 dębów, 4 lipy, 2 klony, buk, wiąz i … jabłoń. Konkurencja jest duża, dominują dęby jako drzewa długowieczne, symbolizujące siłę. - Jabłoń w tym konkursie to rzadkość – mówi p. Maria Grabowska, mieszkanka Długiego. To właśnie w jej sadzie rośnie „Felicja”, to ona, pozostając pod jej urokiem, zgłosiła ją do konkursu, dumna, że znalazła się w finale. – Mam nadzieję, że też się komuś spodoba i odda na nią swój głos. Dzielna „Felicja” jest nasza, z gminy Zarszyn, i bardzo proszę o głos na nią – zachęca pani Maria.

 

„Felicja” się przedstawia   

 

Rośnie w Długiem k. Sanoka, w sadzie p. Marii Grabowskiej. Zdaniem pani Marii, zasługuje na to, aby być królową wszystkich jabłoni. – Jest wyjątkowo okazałą; wysoka, postawna, piękna i mimo podeszłego wieku ciągle owocuje. Odegrała ogromną rolę w życiu kilku pokoleń, będąc świadkiem wielu wydarzeń, a mnie towarzyszy przez całe życie. Jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa. Uważam, że i ona jest szczęśliwa, stąd imię „Felicja”. 

A teraz jej historia. Jest pewne, że właścicielem ogrodu, w którym rosła przez XIX wiek, była rodzina Masłowskich – ojciec Paweł (1813-1892) i syn Wojciech (1843-1894). Były jeszcze dwie siostry i prawdopodobnie to te dzielne kobiety miały wspaniały pomysł zasadzenia jabłoni. Ostatnia z rodziny Maryanna Masłowska zmarła w 1925 roku w wieku 80 lat. A „Felicja” była już wtedy dużą, wyrośniętą jabłonią. Można więc przyjąć, że miała około 20 lat, więc była sadzona na początku XX wieku. Stąd jej wiek można szacować na ok. 120 lat. W roku 1930 sad kupił Grzegorz Szychowski, a w latach 50. Nabyła go rodzina Tutaków, z której pochodzi pani Maria Grabowska. Sad umiejscowiony jest nad rzeką, około 30 metrów powyżej jej brzegu. Gleba jest gliniasta, raczej ciężka, żyzna. 

„Felicję” można zdecydowanie uznać za prekursorkę przydomowych sadów owocowych, które zdobyły popularność w tym regionie dopiero w latach 20. XX wieku. Jabłka bowiem okazały się cennym źródłem pożywienia w przypadku nieurodzaju zbóż. Rosła więc „Felicja” i rośnie do dziś w towarzystwie starych jabłoni, ale żadna z nich nie jest taka piękna, jak ona. Jej budowa i sylwetka ciągle jeszcze są perfekcyjne. Wysoka na 11 metrów, obwód pnia przy ziemi wynosi 240 centymetrów. Na wysokości ok. 5 metrów wytworzyły się rozmieszczone we wszystkich kierunkach cztery grube konary, a na nich rozchodzące się równomiernie gałęzie i gałązki. Rozpiętość korony ma średnicę ok. 9.5 metra. Gruby, mocny pień jest pusty w środku już od 60 lat. 

„Felicja” rodzi bardzo smaczne jabłka, owocuje na początku września. Jabłka są średniej wielkości, okrągłe, kształtne, barwy kremowo-żółtej, czasem z nieśmiałym rumieńcem. Owoc delikatnie miękki, o aromatycznym zapachu. Jabłoń najpiękniej wygląda, kiedy zakwitnie. Biało-różowe, pachnące kwiaty przyciągają roje pszczół. Wtedy tętni życiem. „Felicja” jest również wygodnym i bezpiecznym domem wielu ptaków, które do niej przylatują, gnieżdżą się w jej gałęziach i śpiewają chórem. 

Na koniec smutna refleksja. „Felicja” dożyła bardzo niechlubnych czasów, kiedy to wokół dawne chłopskie sady jabłoniowe w większości poszły pod topór. Zostały zamienione w ogrody trawnikowo-tujowe. Nikomu już nie są potrzebne pachnące jabłka ze starego sadu. Nikomu niepotrzebne są sady dające ludziom ukojenie i szczęśliwe życie. 

Czy, tak jak pani Maria, pokochaliście Państwo 120-letnią „Felicję”, jedną z szesnastu drzew, rywalizujących o miano „Drzewa Roku 2022”? Jeśli tak, oddajcie na nią swój głos, czyniąc to pod adresem” www.drzeworoku.pl. Zapraszamy!

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama