Piesek był w opłakanym stanie, nie był w ogóle spuszczany z łańcucha, który w trakcie zabierania psiaka był prawie wrośnięty w skórę. Dodatkowo nad ogonem miał guza (nowotwór), który był już otwartą, ropiejącą raną. Pies nie był karmiony odpowiedni i nie miał wody. STOnZ otrzymało zgłoszenie i natychmiast zareagowało zabierając psa.
Wolontariusze sanockiego Społecznego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami wnieśli pozew przeciwko właścicielowi psa.
WYGRALI! Sąd w Brzozowie wydał wyrok skazujący!
Dzisiaj Pani Aneta Zalewska otrzymała pocztą formalne postanowienie Sądu.
I tak sprawiedliwości stało się za dość. Dziękujemy Sądowi Rejonowemu w Brzozowie i Panu Tomkowi, który nas reprezentował. Właściciel udręczonego Maxa odebranego interwencyjnie w sierpniu ubiegłego roku został ukarany. My cieszymy się bardzo. Szkoda tylko, że Maxiu nic o tym nie wie i wciąż tęskni w naszym kojcu za normalnym życiem, którego już mu aż tak wiele nie zostało. Udostępniajmy. Może dzięki temu będzie mniej przemocy i zaniedbań w stosunku do zwierząt w naszym pięknym kraju. Jednocześnie przypominamy, że każda forma znęcania się nad zwierzętami w tym zaniedbywanie może zostać ukarana - Społeczne Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami
w Sanoku.