Do zdarzenia doszło na polsko-ukraińskim przejściu granicznym w Medyce. Funkcjonariusze KAS z Oddziału Celnego w Medyce skierowali do szczegółowej kontroli wjeżdżający do Polski samochód osobowy marki Daimler-Benz. Za kierownica pojazdu zasiadł 35- letni kierowca, który podróżował do Polski wraz z rodziną. Według oświadczenia, jakie posiadał, oświadczenia, celem ich podróży była przeprowadzka do Polski.
- Podczas prowadzonych działań kontrolnych z użyciem psa wyszkolonego do wykrywania narkotyków, funkcjonariusze Oddziału Celnego w Medyce ujawnili w odzieży wierzchniej kierowcy towar w postaci marihuany. Foliowe opakowania zawierające susz roślinny schowane były w kurtce i spodniach kierowcy - relacjonuje Rzecznik prasowy Izby Administracji Skarbowej w Rzeszowie.
Wykryty susz został przekazany do badań w laboratorium celno-skarbowym w Przemyślu, które potwierdziło, że jest to marihuana.
- Biorąc pod uwagę masę towaru, mogłaby ona stanowić ok. 85 tzw. działek dilerskich, natomiast stwierdzona podczas badań zawartość delta-9 THC w przebadanych próbkach, mogłaby odurzyć nawet ok 250 osób - dodaje Chabowska.
Dalsze czynności w tej sprawie prowadzone są przez Podkarpacki Urząd Celno-Skarbowy w Przemyślu pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Przemyślu. Wobec podejrzanego o przemyt mężczyzny zastosowano środki zapobiegawcze w postaci zakazu opuszczania kraju, zatrzymania paszportu, zabezpieczenia majątkowego w wysokości 5 tys. złotych a także dozoru policji.