Dzień doceniania pracownika jest mało znanym świętem z tych dość nietypowych. Przypada w pierwszy piątek marca i ma na celu pokazanie pracownikom jak bardzo są potrzebni w danej organizacji.
Święto o jakże ładnie brzmiącej nazwie po angielsku - Employee Appreciation Day - powstało na początku lat 90-tych. Jego twórcą jest Bob Nelson, amerykański mówca motywacyjny, twórca bestsellerowej książki „1001 sposobów na nagradzanie pracowników”. Pomysłodawca tego święta, na podstawie swoich licznych badań w organizacjach wskazuje, jaka siła drzemie w docenianiu pracowników.
Pamiętajmy też, by docenić także swoich pracodawców, zwłaszcza tych o złotym sercu, którzy dbają o swych pracowników. Skoro pracownicy powinni czuć się doceniani to – w odwecie – powinno zostać utworzone Święto Doceniania Pracodawców, gdyż mimo licznych perturbacji gospodarczych, od kilkunastu lat mamy niezmiennie do czynienia z rynkiem pracownika.
Dzień Doceniania Pracowników, który co roku przypada na pierwszy piątek marca, znajduje się w kalendarzu świąt nietypowych. Tymczasem kultura wdzięczności to wciąż w wielu firmach novum. Pracodawcy wychodzą bowiem z założenia, że dobrze wykonane zadanie należy do obowiązków pracownika, a więc nie wymaga pochwały. Czy na pewno?
Coraz mniejsza satysfakcja z pracy, może skutkować ciągłą rotacją pracowników, a to może doprowadzić do problemów firmy. Liczne badania wskazują, że to właśnie bezpośredni i konkretny szef ma największe znaczenie w budowaniu zaangażowania pośród swoich pracowników. Satysfakcja z pełnionych obowiązków jest podstawą solidnego zespołu. Przede wszystkim niezwykle istotna jest decyzja, że firma i jej menedżerowie chcą skutecznie budować kulturę wdzięczności i rozumieją jej potrzebę oraz korzyści z niej wynikające.