Reklama

Drogę rozgrzebią kury

Opublikowano:
Autor:

Drogę rozgrzebią kury - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Drogi w gminie Bukowsko niszczeją z powodu przewozu mleka ciężkimi samochodami. Radni i mieszkańcy załamują ręce, bo w takiej sytuacji są bezsilni. Pieniędzy na remonty jak na lekarstwo, a mleko przewozić trzeba.

Po dwunastu zebraniach wiejskich Piotr Błażejowski, wójt gminy Bukowsko, stwierdza, że jedynym problemem, który był szeroko dyskutowany na każdym ze spotkań, są drogi. Kłopoty stanowią dojazdy do gospodarstw, lasu lub szerokości przejazdów. Każdego roku gmina przeznacza duże pieniądze na remonty swoich dróg. Dodatkowo musi dokładać się jeszcze do zadań powiatu czy województwa.

- Jeżeli się nie dołożymy, to nie mamy szansy na naprawy - zaznacza włodarz.

Stan gminnych dróg dodatkowo pogarszają przewoźnicy, którzy odbierają mleko od hodowców bydła mlecznego. A tych w gminie Bukowsko jest naprawdę sporo, bo gmina jest typowo rolnicza. Jak zaznacza wójt, kłopotem jest również to, że gospodarstwa są porozrzucane na obrzeżach wsi, więc odbiorcy, aby się do nich dostać, chcąc nie chcąc, muszą korzystać z dróg gminnych, które nie są przystosowane do dużego tonażu wahającego się w granicach od 15 do nawet 40 ton.

Połamane drogi
Problem poruszono na ostatniej sesji. Jak zaznaczył Jan Hołomek, przewodniczący rady, występuje on w każdej wsi, w której są gospodarstwa.

Na przykład w fatalnym stanie jest droga w Nagórzanach, prowadząca na tzw. przysiółek Miklaszki.

- Drogę w wiosce remontowaliśmy przez dwa lata ze środków funduszu sołeckiego - mówiła na zebraniu Maria Kowalczyk, radna z Nagórzan. - A teraz za niedługo rozgrzebią ją kury. Przejazd jest po prostu w fatalnym stanie.
Radna przyznała, że nie ma pojęcia, jak ten problem rozwiązać. Okazuje się, że kierowcy często skracają sobie drogę, a tonaż samochodów nie jest odpowiedni dla dróg w takim stanie.

- W tamtym roku naprawialiśmy drogę własnymi siłami - mówiła Kowalczyk. - A teraz znowu nie ma już prawie możliwości przejechania. Asfalt się łamie. Raz nawet zatrzymałam kierowcę i go upomniałam, żeby jeździł naokoło i omijał tę drogę.

Więcej w 12 numerze Tygodnika Korso Gazeta Sanocka

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE