Spotkaliśmy się w Smolniku n/Osławą w znanej już nam wszystkim Zagrodzie Chryszczata, gdzie za sprawą „zbiegu okoliczności łagodnych”, a jednocześnie dobroci i osobistemu zaangażowaniu Romana Koperskiego i jego żony Kasi, dokonał się wspaniały koncert. Koncert dla braci bieszczadzkiej, dotkniętej nieszczęściem i chorobą.
Jesteś pierwszy raz w Bieszczadach?
Tak naprawdę to nie wiem. Tysiąc koncertów w różnych miejscach. Wiem, że byłem w Sanoku, ale to chyba jeszcze nie Bieszczady. Ale w takiej formie jak dziś – tak, pierwszy raz.
Czym dla ciebie jest muzyka?
Muzyka jest organizacją dźwięków i sztuką tworzenia harmonii. Jest matematyką, ale i magią. Celebrowaniem ciszy. Muzyka to wprawianie powietrza w drżenie, organizacja wibracji i wyrażanie emocji. Muzyka to połączenie intelektu z intuicją odbywające się w czasie, a więc mierzone w sekundach. Pitagoras, który wybudował fundamenty pod nasz współczesny dwunastotonowy system tonalny, twierdził, że muzyka służy oczyszczaniu duszy.
Więcej w 32 numerze Korso Sanockie