Impreza miała miejsce w dniach 15-16 lipca, jednak tego roku, po 3 latach odbywania się na stadionie Orlik, została przeniesiona na wcześniejsze miejsce, czyli centrum Cisnej.
- Choć zapowiadała się zła pogoda, nie zabrakło chętnych do zabawy, zarówno mieszkańców jak i turystów - mówi Ewelina Kudła-Krawiec, dyrektor Gminnego Centrum Kultury i Ekologii w Cisnej. - Padło mnóstwo pozytywnych komentarzy względem organizatorów oraz przygotowanych przez nich koncertów i atrakcji. Dni Cisnej są świętem mieszkańców i wszyscy na nie co roku wyczekują z utęsknieniem. Tak jak przekrój społeczeństwa jest różny, tak też i różne są Dni Cisnej. Było trochę sportu (turniej siatkówki i piłki nożnej), był poczęstunek myśliwski z Nadleśnictwem Cisna, konkursy z biurem Dzikie Bieszczady. Na stoiskach można było zakupić produkty lokalne i rękodzielnicze. Nie zabrakło też konkursów i atrakcji dla najmłodszych. Organizatorzy dla każdego przygotowali coś ciekawego - podsumowuje.
Najmłodsi mogli obejrzeć przedstawienie "W domu Baby Jagi", skorzystać z malowania buzi, pobawić się ogromnymi bańkami mydlanymi. Czas dzieciom urozmaicali szczudlarze i klauni. Z kolei dla tych , którzy lubią tradycję, wystąpiły zespoły ludowe: Łopienka oraz Młoda Łopienka z Cisnej-gospodarze II Podkarpackiego Przeglądu Kapel i Zespołów Ludowych , Łem-My z Komańczy, Śpiwanka z Mokrego, Fantazja z Ustrzyk Dolnych oraz gościnnie zespół ludowy z Rumunii. Natomiast wieczory były zarezerwowane na mocniejsze brzmienia łączące tradycyjną muzykę folkową z nowoczesnym, mocnym dźwiękiem oraz energią młodych muzyków.
- W sobotę zagrali dla nas: NeozbiljniPesimisti, dziewięcioosobowy zespół z Serbii grający niezwykle energetyczną muzykę bałkańską, a w niedzielę półfinaliści polskiej edycji programu Must be the music – zespół JoryjKłoc z Ukrainy ze współczesną, energetyczną aranżacją pieśni kozackich - wylicza dyrektor GCKiE. - Te dwa zespoły porwały wszystkich do tańca, ustać w miejscu było trudno. Zwieńczeniem każdego z dwóch dni zabawy była dyskoteka pod gwiazdami z zespołami: Bez pozorów i Gold. Zwolennicy rytmów disco bawili się niemal do białego rana. Nie zabrakło również odrobiny humoru w wykonaniu krakowskiej grupy aktorów z widowiskiem muzyczno-kabaretowym "Ach te baby". Tegoroczne Dni Cisnej z pewnością zapadną w pamięci mieszkańców oraz przybywających w Bieszczady turystów, ale w szczególności zapadną w pamięci jednej z par, której oświadczyny odbyły się na scenie. Dla organizatorów to zaszczyt, ponieważ świadczy o ważności tej imprezy dla społeczeństwa - kwituje.