Taka informacja pojawiła się na fanpage`u Demokratów Ziemi Sanockiej. Pozytywnie na zaproszenie Jakuba Osiki odpowiedział tylko Robert Płaziak, kandydat SLD.
- Nie ukrywam, że jestem zniesmaczony, gdyż uważam, że wyborcom taka debata się należy - mówi Jakub Osika, kandydat Demokratów. - Stwarza ona możliwość konfrontacji między kandydatami, jest czymś więcej niż roztaczaniem przez nich swoich wizji podczas organizowanych spotkań. Debata pozwala na zadawanie pytań, rodzących się po krótkich prezentacjach swoich programów. To jest zupełnie nowa jakość. I dlatego ogromnie żałuję, że moje zaproszenie do debaty spotkało się z odmową.
O powód odmowy zapytaliśmy zarówno Tadeusza Pióro, jak i Tomasza Matuszewskiego. Tadeusz Pióro, obecny burmistrz Sanoka, uważa, że jego obecność w debacie wyborczej przed pierwszą turą wyborów jest zbędna. Nie wyklucza jednak, że nie weźmie udziału w takim spotkaniu, jeśli dojdzie do drugiej tury wyborów.
- Obecnie wiele inwestycji realizowanych w naszym mieście jest finalizowanych – mówi. - Z tego powodu więcej zajmuję się pracą niż kampanią wyborczą. Jeżeli dojdzie do drugiej tury w wyborach, rozważę spotkanie z moim kontrkandydatem w debacie. Wszystko zależy od sposobu prowadzenia kampanii. Natomiast na tym etapie uważam, że udział burmistrza w takim spotkaniu jest niepotrzebny. Zwłaszcza że jeden ze sztabów prowadzi bardzo negatywną kampanię. Jeśli debata przed pierwszą turą dojdzie do skutku, chętnie będę śledził jej przebieg i prezentację programów moich kontrkandydatów. Niech pokażą, kim są i co reprezentują.
Z kolei Tomasz Matuszewski z KWW Łączy Nas Sanok twierdzi, że jest otwarty na debatę.
- Udowadniamy to codziennie wspólnie, spotykając się z mieszkańcami - mówi. - Odbywamy setki rozmów, proponujemy konkretne rozwiązania, zawarte w naszym programie, ale też poznajemy problemy, których nie dostrzeże urzędnik z perspektywy biurka czy kandydat debatujący w studio. Taka forma otwartej debaty z mieszkańcami gwarantuje samorządność i umacnia społeczeństwo obywatelskie. Przypomnę, że jako jedyny kandydat do tej pory przedstawiłem na otwartym spotkaniu z mieszkańcami założenia programowe. Oczekiwania mieszkańców, jakie wynikają z rozmów oraz cyklicznie przeprowadzanych przez nas badań, są jednoznaczne. Jedyną ważną debatą dla mieszkańców, merytoryczną, w atmosferze sprzyjającej przyszłości naszego miasta, jest debata pomiędzy kandydatem na burmistrza z komitetu PiS - Tadeuszem Pióro, a jedynym niezależnym kandydatem mieszkańców na burmistrza Sanoka – Tomaszem Matuszewskim. Taką debatą interesują się mieszkańcy Sanoka i na nią czekają. Pytanie pozostaje, czy kandydat Tadeusz Pióro jest gotowy do debaty...
Natomiast Robert Płaziak uważa, że debata pomiędzy wszystkimi kandydatami na stanowisko burmistrza jest potrzebna.
- Na pierwszym spotkaniu wyborczym mojego sztabu wyraziłem konieczność zorganizowania debaty wyborczej - mówi. - Uważam, że jest ona bezwzględnie potrzebna. Nie tylko po to, by pokazać kandydatów, ale z szacunku do wyborców, którzy w bezpośrednim kontakcie, a nie z "podrasowanych materiałów wyborczych" mogą poznać osobowości, wiedzę i programy poszczególnych kandydatów. Za przykład do naśladowania możemy wziąć kandydatów na prezydentów Rzeszowa, którzy od takiego spotkania nie uciekają, szanują swoich wyborców.