Jak mówią mieszkańcy, strażacy zostali bezdomni, gdyż dach z remizy pofrunął z wiatrem
Jak pisaliśmy 13 kwietnia, dzień rozpoczęcia montażu nowego dachu niepokojąco się przeciągał. Ciężka zima, a później często padający deszcz stanowiły zagrożenie dla całej konstrukcji budynku.
Na szczęście prace ruszyły później pełną parą, a z tygodnia na tydzień widać ich efekt.