Problem na ostatniej sesji rady powiatu leskiego poruszył radny Paweł Kusa.
– Zwrócili się do mnie mieszkańcy wspólnoty znajdującej się w pobliżu Zespołu Szkół Technicznych i Artystycznych w Lesku – mówił. – Dyrekcja szkoły w każdej chwili może zamknąć bramę i żadna z tych osób nie przejedzie na swoje podwórko.
Obecnie na osiedlu mieszka dwadzieścia siedem rodzin, a przy bloku znajduje się dwadzieścia pięć garaży. Radny poinformował, że gdyby mieszkańcy mieli określoną własność drogi, zgłosiliby się do gminy z prośbą o jej przejęcie i naprawę. Droga pochodzi z lat 80., zbudowano ją z płyt betonowych, które według Kusy są w opłakanym stanie. Jest pełna dziur i wybić, przez co mieszkańcom ciężko dojechać do domu.
– Nie ma właściciela, który naprawiłby ją – tłumaczył. – Mieszkańcy nie chcą tego robić ze swoich funduszy. Powiat o tym zapomniał, gmina powiedziała, że to nie jest ich droga, a problem pozostał i jest poważny.
Pismo w tej sprawie wpłynęło do biura rady powiatu 30 września 2015 roku. Niestety zainteresowani do dzisiaj nie dostali odpowiedzi.
Więcej w 45 numerze Tygodnika Korso Gazeta Sanocka