Po demontażu została jedynie dziura. Większość sanoczan opowiadała się za zlikwidowaniem pomnika. Część z nich chciałaby, żeby w jego miejsce zamontować muszlę koncertową, klomby z kwiatami i ławeczki.
Tadeusz Pióro, burmistrz Sanoka poinformował, że w tym momencie nastąpiło skucie i wyrównanie fundamentu po usuniętej rzeźbie. Miejsce zostanie obłożone takim samym kamieniem, jak pozostałe elementy skweru. Prace zostaną zakończone na tym etapie.
– Jeszcze nie podjęliśmy decyzji o tym, co robić dalej z wykorzystaniem tego terenu – mówi. – Plan zagospodarowania przestrzennego obecnie nie pozwala na wykonanie dużych robót. Dopiero będziemy zastanawiać się, w jaki sposób zmodernizować teren. Nie negujemy pomysłu z zamontowaniem muszli koncertowej, ale na razie w budżecie nie ma pieniędzy na większe remonty – tłumaczy.
Dodaje, że do tematu miasto powróci dopiero w przyszłym roku.