Jeśli przypuszczenia potwierdzą się, placówce grozi zamknięcie. Dostępna kwota nie wystarczy nawet na pokrycie bieżących rachunków. Temat uszczuplenia budżetu pierwszy raz pojawił się kilka lat temu w trakcie omawiania pomysłu przekształcenia placówki z oświatowej na kulturalną. MDK stara się także pozyskiwać pieniądze na własną rękę. W bieżącym roku pozyskane środki wyniosły około 14 tys. zł. Fundusze pochodzą od uczestników zajęć i darowizn rodziców.
Placówka cały czas funkcjonuje. Regularnie prowadzone są zajęcia artystyczne, edukacyjne, wystawy i konkursy. Z kół zainteresowań korzysta ponad tysiąc dzieci.
Pracownicy uważają, że sytuacja spowodowana jest szukaniem oszczędności przez miasto. Większość z nich boi się o utratę pracy. W Sanoku chodzą także pogłoski o zorganizowaniu protestu.