reklama

CISNA : Rocznica katastrofy śmigłowca

Opublikowano:
Autor:

CISNA : Rocznica katastrofy śmigłowca - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościW dniu 26.07.2019 r. w Cisnej uczczono pamięć ofiar katastrofy śmigłowca, w której zginęli policjanci, żołnierze-piloci i pracownik policji.

9 stycznia 1991 roku na lotnisku w Krośnie wylądował śmigłowiec Mi-8T ze 103. Pułku Lotniczego Nadwiślańskich Jednostek Wojskowych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Przywiózł ekipę telewizyjną, która miała zrealizować rekonstrukcję zdarzeń do sprawy prowadzonej przez krośnieńskich policjantów. Funkcjonariusze prowadzący śledztwo postanowili poszukać świadków za sprawą popularnego magazynu 997, cyklicznej kryminalnej audycji emitowanej przez program 2 Telewizji Polskiej.

Sprawa, jak się później okazało, dotyczyła zabójstwa 57-letniej kobiety, która w niejasnych okolicznościach zaginęła kilka tygodni wcześniej. Ustalenia policjantów z Krosna, którzy wyjaśniali tę sprawę, wiodły do Rzeszowa, w okolice ówczesnego sklepu PEWEX przy ul. Piłsudskiego. W jego rejonie kobieta dorabiała handlem walutami.

25 listopada 1990 roku mieszkaniec Dołżycy wracający z Cisnej zauważył blisko drogi drewnianą skrzynię. Okazało się, że w jej wnętrzu są zwłoki zaginionej kobiety.

10 stycznia śmigłowiec wystartował z Krosna i po kilkunastu minutach lotu wylądował w Dołżycy. Na miejscu zrealizowano zdjęcia do programu. Przed odlotem ekipy, w związku z pogarszającymi się warunkami atmosferycznymi w rejonie Cisnej, zachodziła potrzeba wykonania dodatkowego lotu na rozpoznanie pogody. Dowódca zgodził się zabrać na pokład pasażerów. Do śmigłowca wsiadło sześciu policjantów i jeden pracownik cywilny policji. Załogę maszyny tworzyli dwaj piloci i technik pokładowy.

"Załoga po starcie wykonywała lot na wysokości 40 metrów wzdłuż rzeki Solinka, w kierunku pasma górskiego. Zbyt późne i zbyt energiczne wprowadzenie śmigłowca na wznoszenie spowodowało jego przepadnięcie. Maszyna uderzyła tylną częścią belki ogonowej o wierzchołki drzew. Zniszczona została konstrukcja belki ogonowej. Śmigłowiec stracił sterowność i zderzył się z ziemią." Nikt nie przeżył katastrofy. W pierwszą rocznicę katastrofy policjanci i mieszkańcy Cisnej wznieśli na jej miejscu pamiątkowy obelisk. Miejsce pamięci poświęcił ówczesny proboszcz krośnieńskiej Fary ks. prałat Bronisław Jastrzębski. Każdego roku, 10 stycznia, 1 listopada i w dniu Święta Policji przyjaciele, znajomi i krewni składają przy obelisku kwiaty.

Kilka lat temu zmieniona została trasa czerwonego szlaku, aby turyści przemierzający Bieszczady mogli odwiedzić obelisk w miejscu katastrofy.

W uroczystości uczestniczyli przedstawiciele Stowarzyszenia "Promocja 1977 Wyższej Oficerskiej Szkoły Lotniczej", Klubu Seniorów 103. Pułku Lotniczego MSW Warszawsko-Mazowieckiego Stowarzyszenia Seniorów Lotnictwa Wojskowego RP, Związku Weteranów i Rezerwistów Wojska Polskiego Podkarpacki Zarząd Wojewódzki w Sanoku, jak również członkowie rodzin i przyjaciele tragicznie zmarłych. Na zakończenie uroczystości obelisk pokryły wiązanki kwiatów, a trębacz odegrał sygnał "Śpij kolego". Cytaty pochodzą z książki "Pamięci lotników wojskowych 1945 - 2003" pod redakcją płka dra Józefa Zielińskiego, która ukazała się w Warszawie w 2003 roku. zdjęcia Adam Sieczkowski Zapraszam na fotorelację

 

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo