Chciałbym w tym miejscu poinformować o ważnym dla mnie wydarzeniu. Myślę, że jego znaczenie i wymowa będą istotne dla każdego przyzwoitego człowieka. Walczę i będę bowiem zawsze walczył z wszelkimi przejawami hejtu i nietolerancji. Nie ma dla takich zjawisk mojej akceptacji.
Jak być może niektórzy z Państwa wiedzą, wytoczyłem sprawę karną przeciwko Panu Tomaszowi Ś. o zniesławienie i znieważenie. Początkowo Sąd Rejonowy w Sanoku, a w ubiegłym tygodniu ostatecznie i prawomocnie Sąd Okręgowy w Krośnie, zgodnie stwierdziły, że Pan Tomasz Ś. właściciel firmy medialnej prowadzącej znany i uważający się zapewne za opiniotwórczy sanocki portal, jest winnym tego, że umieścił w przestrzeni publicznej treści, które nie polegały na prawdzie i rażąco naruszały moje dobra osobiste.
Co wymowne, miało to miejsce właśnie na portalu. Przyznacie Państwo, że sytuacja ta jest co najmniej bulwersująca. Oto bowiem sam właściciel bierze sprawy w swoje ręce i sam sprowadza się do roli zwykłego hejtera. W tle całej sprawy zaś moja decyzja o zaprzestaniu dalszego wydawania publicznych pieniędzy na ten portal. Nie podjąłem batalii sądowej w tej sprawie dla własnej satysfakcji. Mam nadzieję, że wyrok w mojej sprawie przyczyni się do postawienia twardych granic mowie nienawiści, jaka od długiego czasu znajduje ujście na portalu sanockim, którego właściciel został ostatecznie uznanym winnym, ujmując to najogólniej, zwykłą niegodziwość.
Taka sytuacja może spotkać każdego z Państwa. Należy z tym walczyć, dbajmy o swoje dobre imię, dbajmy o poszanowanie dla drugiego człowieka i prawo do odmienności poglądów. Dyskutujmy, ale z kulturą i pod własnym nazwiskiem. Uważam, że nie ma do powiedzenia nic ten, kto nie ma odwagi jawnie wyrażać swoich poglądów a stać go jedynie na anonimowy hejt. Jeżeli właściciel portalu osobiście pisze obraźliwy komentarz, to należy wątpić w to, że pojawiające się na tym portalu anonimowe wpisy pod tekstami tam publikowanymi są tylko i wyłącznie wypowiedziami osób bezinteresownie przejętych sprawami miasta, regionu, mieszkańców.
Nie uwierzę w to, że sytuacja, która stała się moim udziałem, była przypadkowa czy incydentalna. Widzę w tym zaprogramowane działanie. Manipulowanie opinią publiczną kosztem rzetelnego przekazu medialnego to praktyka naganna. Zadaję sobie przy tej okazji pytanie, jak przy tym traktować tych wszystkich, w tym kilku znanych lokalnych polityków, którzy tak chętnie goszczą i wypowiadają się na łamach portalu sanockiego. Czy fakt, że właściciel tego portalu został skazany za przestępstwo, którego charakter w sposób oczywisty podważa wiarygodność i uczciwość przekazu, zawartego na tym portalu im nie przeszkadza? Mnie byłoby zwyczajnie wstyd.
Wielu z Państwa pyta mnie, dlaczego nie współpracuję z portalem Pana Tomasza Ś. Myślę, że opisana sprawa i oszczędności idące w setki tysięcy, tyle bowiem za mojego poprzednika wydano publicznych pieniędzy w ramach umów z portalem Pana Tomasza Ś. są wystarczającą odpowiedzią. Zgodnie z zapadłym prawomocnym wyrokiem Sądu, Pan Tomasz Ś. powinien przeprosić mnie oficjalnie na swoim portalu. Jak dotąd tego nie uczynił...
Tomasz Matuszewski burmistrz miasta Sanoka
Aktualizacja:
Oficjalne przeprosiny ukazały się na wspomnianym wyżej portalu dzień po publikacji tego tekstu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.