Bukowsko: Dezaprobata radnych

Opublikowano:
Autor:

Bukowsko: Dezaprobata radnych - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Osiem głosów za i siedem wstrzymujących - to bilans głosowania nad absolutorium dla wójta gminy Bukowsko. Grupa radnych, która postanowiła powstrzymać się od głosu, w ten sposób wyraziła swoją dezaprobatę dla włodarza.


Głos na forum w sprawie wykonania budżetu za rok 2017 zabrał radny Piotr Łuszcz, który przypomniał, że ponad 800 tys. zł zostało przeniesionych z wcześniejszego roku do budżetu na obecny rok.

- Wszyscy wiemy, że będziemy głosować nad realizacją budżetu 2017 roku - zaznaczył. - Dobrze też wiemy, że zaplanowana inwestycja w Pobiednie nie została wykonana i rozliczona w 2017 roku. Jest to kwota ponad 300 tys. zł. Oświetlenie w Bukowsku za około 100 tys. zł nie zostało wykonane do dziś. Nie wiem dlaczego. Wiem, że jest to inwestycja z 2017 roku. Do gospodarki odpadami dołożono 145 tys. zł. Do wyrównań w oświacie ponad 350 tys. zł. Takie są fakty. Należy też dodać, co nie zostało powiedziane, umorzono około 80 tys. zł podatków, co skutkuje mniejszą subwencją w 2018 roku. Tak wygląda realizacja budżetu 2017 roku. Skutkiem będzie większy deficyt w 2018 roku. Tak się nie da prowadzić tego urzędu. Dlatego nie mogę zagłosować za - zakończył radny.

Za absolutorium głosowało ośmiu radny, siedmiu wstrzymało się od głosu. Powód? Niewykonanie budżetu w takim stopniu, w jakim życzyliby sobie tego radni. Według radnego Marka Bańkowskiego wynik głosowania to wyraz dezaprobaty dla wójta Piotra Błażejowskiego.
- Decyzja o wstrzymaniu się tak licznej grupy radnych jest podyktowana argumentami, które przedstawił jeden z kolegów - mówi. - Jest to też pewnego rodzaju podsumowanie czteroletniej współpracy, a można powiedzieć jej braku, między radą a wójtem gminy Bukowsko. Nie chcieliśmy się posuwać do wyrażania opinii na nie.

Bo w okresie przedwyborczym mogło być to potraktowane jako jawna walka przedwyborcza. Natomiast ewidentnie jest to dezaprobata dużej części radny. Jest to też dowód na to, że ta współpraca przez cztery lata nie układała się tak, jak chcieliby mieszkańcy, których jesteśmy przedstawicielami.
Wójt Błażejowski podziękował radnym, którzy za nim głosowali, dodając, że liczy na dalszą współpracę tych, którzy się wstrzymali. Tłumaczy, że oczekiwania co do wykonania budżetu były wygórowane.

- Jesteśmy gminą typowo rolniczą o niskich dochodach - mówi. - Musimy szukać środków zewnętrznych do realizacji zadań. Nie zawsze się nam to udaje. Niektóre wnioski, które chcieliśmy złożyć, odrzucono. Nie zawsze jesteśmy zdolni wygenerować własne pieniądze. Porównajmy kadencję 2010 do 2014, gdzie na remonty i inwestycje przeznaczyliśmy ponad 11 mln zł, z tego 7,5 mln zł to były środki zewnętrzne. Myślę, że przyjedzie czas na podsumowanie tej kadencji i pokazanie zakresu możliwości, jakie były mi dane na pozyskiwanie pieniędzy.


 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE