Marcin Marcinkowski skargę złożył nie tylko na ręce przewodniczącego rady powiatu, ale również wszystkich radnych i wojewody podkarpackiego. Żądał wszczęcia postępowania wyjaśniającego i pociągnięcie włodarza do odpowiedzialności prawnej.
Staroście zarzuca między innymi brak podjęcia działań formalnych i merytorycznych celem rozpoznania donosu, jaki wpłynął do Starostwa Powiatowego w Sanoku 12 maja 2016 roku, dotyczącego rzekomego nieprawidłowego funkcjonowania CIS-u. Z zarzutem tym nie zgadza się jednak komisja rewizyjna, która tłumaczy, że starosta nie miał obowiązku rozpatrywania anonimowego donosu, mimo wszystko to zrobił.
- Starosta nie zbagatelizował problemu i podjął celem jego wyjaśnienia rozmowy z kierownikiem CIS, jak również zainicjował działania kontrolne, które ostatecznie skutkowały przeprowadzeniem audytu wewnętrznego - czytamy w uzasadnieniu komisji.
Drugim z zarzutów stawianym przez Marcinkowskiego jest przedstawienie opinii publicznej na jednym z portali internetowych nieprawdziwej i szkalującej informacji oskarżającej personel CIS-u w Sanoku o utrudnienie czynności kontrolnych z udziałem pracowników starostwa.
I tutaj również Jerzy Zuba, przewodniczący komisji rewizyjnej odpiera zarzuty kierownika.
- Wypowiedź starosty nie posiadała negatywnego kontekstu personalnego w odniesieniu do skarżącego – tłumaczy. – Poza tym pan Marcinkowski mógł, a nie skorzystał z przysługującego mu prawa do polemiki czy sprostowania. Skarga w tym zakresie jest więc bezzasadna.
Kierownik CIS zarzuca też staroście Koniecznemu sprowadzenie istoty audytu wyłącznie do czynności doradczych. Komisja po rozpoznaniu sprawy stwierdziła, że włodarz kierował się wolą uzyskania obiektywnej i niezależnej oceny funkcjonowania CIS.
Kolejny zarzut dotyczy braku zapewnienia należytego wsparcia placówce. Marcinkowski wytyka delegowanie zadań na rzecz powiatu sanockiego, które mógłby wykonywać CIS, podmiotom zewnętrznym. W skardze poruszona jest też kwestia bezpodstawnej, jego zdaniem, krytyki personelu CIS-u oraz prac i zadań wykonywanych przez uczestników placówki.
W uzasadnieniu komisji rewizyjnej czytamy, że starosta może, ale nie musi delegować zleceń CIS jako podległej sobie jednostce budżetowej. Starosta zaznacza jednak, że w obecnej kadencji tego rodzaju zlecenia były mimo wszystko udzielane.
Zarzuty dotyczą też nieuchwalenia przez zarząd regulaminu organizacyjnego CIS-u pomimo wytycznych i zaleceń dokonanych przez Regionalną Izbę Obrachunkową oraz narażenia powiatu sanockiego na poważne straty finansowe wynikające ze zbyt późnego przesłania przez starostwo dokumentów do Urzędu Wojewódzkiego w Rzeszowie związanych z przedłużeniem statusu CIS w Sanoku na kolejne pięć lat.
I te zarzuty w całości odparła komisja rewizyjna, tłumacząc, że kierownik CIS mógł liczyć w sprawie przedłużenia statusu kierowanej przez siebie jednostki na duże wsparcie ze strony zarządu powiatu sanockiego, jak również merytorycznych pracowników starostwa.
Reasumując, komisja rewizyjna uznała, że wszystkie zarzuty są nieuzasadnione, a skarga bezzasadna. Radni na piątkowej sesji 10 głosami za, 2 przeciw i 7 wstrzymującymi przyjęli projekt uchwały o rozpatrzeniu skargi.