27 października, po godzinie 8:00 rozpoczął się na warszawskim Okęciu lot do Hurghady w Egipcie. Korso24.pl podaje, że nad Rumunią kapitan samolotu musiał zdecydować o lądowaniu na najbliższym lotnisku, czyli na płycie Jasionki, pod Rzeszowem.
Według informacji przekazanych przez portal nowiny24.pl powodem były kłopoty kardiologiczne jednego z pasażerów. O wszystkim powiadomiono służby lotniska i pogotowie ratunkowe.
Po lądowaniu pasażer opuścił wraz ze swoją małżonką pokład i trafił pod opiekę medyków. Jego życiu nie zagraża żadne niebezpieczeństwo. Samolot po tankowaniu i kilkudziesięciu minutach ponownie wzbił się w powietrze i dotarł do Egiptu.