Tak tak właśnie tyle tego powstało. Każda praca oprócz jednej powstawała w jeden dzień. Na początku ważne sprostowanie. Swoje działania na stodołach nazywam projektem Cichy Memoriał, lecz ów projekt nie ma żadnego zewnętrznego finansowego wsparcia, realizacje na Podkarpaciu wykonuję z własnej kieszeni i maluję swoimi farbami. Od gospodarzy bądź gospodyń nie biorę żadnych pieniędzy za robotę. Wszyscy jesteście bardzo mili i obdarowujecie mnie różnymi wiejskimi wyrobami. Dzięki temu mam chociażby zapas miodu na całą zimę.
Dlaczego to robię? Przede wszystkim cały czas mi się chce. Mimo natłoku pracy i obowiązków rodzinnych ciężko mi znieść dłuższą przerwę w malowaniu. Ściany stodół stały się dla mnie podłożem idealnym. Są obrazami, które natura i upływający czas zaczęły malować już znacznie wcześniej niż moje pierwsze pociągnięcie pędzla. Uwzględniając moją leniwą osobowość jest to układ idealny...Oprócz samej satysfakcji z tworzenia uwielbiam ten moment gdy przesyłacie mi stare fotografie i zdjęcia stodoły. Myślę wtedy: Super, tam jeszcze nie byłem! Tylko jak tam dojechać? No właśnie. Wspominałem, że jestem leniwy, do tej pory nie zrobiłem prawa jazdy. Dzięki temu pakuję się kompaktowo i większość swojego sprzętu mieści mi się w plecaku. Najlepsze są miny ludzi pytających gdy do nich przyjeżdżam a gdzie ma Pan swoje farby???
Przyjeżdżając w kolejne wioski widzę jak piękna jest podkarpacka wieś, jak życzliwi i pomocni ludzie tu mieszkają, mimo że sami borykają się różnymi problemami. Doceniam to jak ważne są dla Was stare fotografie i osoby znajdujące się na nich. Jak ważna jest rodzina i korzenie. Cieszy mnie, że tak szanujecie te zdjęcia aby przetrwały jak najdłużej, że nie macie zamiaru burzyć pięknej wiejskiej zabudowy, że nie macie zamiaru wymieniać desek na nowe. Pamiętajcie, że w tych zwykłych przedmiotach, budynkach jest nasza tożsamość. Tak samo jak we wspomnieniach po naszych bliskich, tych zwykłych mieszkańcach miast i wsi, którzy budowali nasze mikro historie, z których składa się prawdziwe życie minionych pokoleń.
Nadchodzi okres zimowy, który wymusza przerwę w malowaniu na zewnątrz. No i dobrze. W tym czasie przygotowuję dla Was oprócz kalendarza kilka innych pamiątkowych niespodzianek związanych z projektem Cichy Memoriał. Bądźcie czujni... Jeśli chodzi o plany na następny rok to na wiosnę będę szukał następnych stodół, chciałbym wypuścić przy współpracy z wydawnictwem drukowana mapę z lokalizacją i zdjęciami wszystkich prac powstałych do tej pory. Możliwe, że zorganizuję jakąś internetową zrzutkę, bo wiem, że przyda się Wam taka mapa, a sam tego finansowo pewnie nie uciągnę. Powoli w głowie klaruje mi się też wizja obszernego albumu ze zdjęciami, ale tak daleko jeszcze myślami nie wybiegam - mówi Arkadiusz Andrejkow.
A tu link do mapki umiejscowienia poszczególnych murali (na mapce nie ma jeszcze wszystkich) MURAL MAPA
ZAMÓW KALENDARZ CICHY MEMORIAŁ
Kalendarz na 2020 rok z pracami projektu Cichy Memoriał, które zostały wykonane na przestrzeni ostatnich trzech lat. Nowe fotografie w ujęciach Arkadiusz Grzyb Fotografia.
13 stron w formacie A3, papier 250g.
Cena 35 zł plus koszt wysyłki (10 zł). Każdy egzemplarz będzie bezpiecznie zapakowany w kartonowe pudełko. Taki zestaw może również stanowić idealny prezent dla bliskiej osoby. Wszystkie kalendarze będą sygnowane podpisem autora.
Zamówienia można składać w wiadomości prywatnej na fanpage artysty lub wysyłając maila na: arkadiuszandrejkow@gmail.com
Liczymy na poważne decyzje co pozwoli ustalić konkretną ilość zamówień w drukarni.
To chyba dobra okazja dla wszystkich, którzy bardzo żałują, że nie mają stodoły.
Po zebraniu wszystkich zamówień kalendarz zostanie wysłany do druku. Istnieje możliwość wystawienia faktury.