Akordeonowa Wiosna pokazała swą piękną i młodą twarz

Popis „młodych wilczków” rozpoczął MATEUSZ NECKAR, uczeń prof. ośw. Andrzeja Smolika. Opromieniony ubiegłorocznymi zwycięstwami w międzynarodowych festiwalach: „Under the Brazilian sun” oraz „Portugal Art. Carnival”, zaprezentował dużą pewność i kunszt wykonawczy, a przy tym niespożyte siły, grając solo, w duecie i w tercecie.

Zaraz po nim na scenie pojawił się ADAM FEDAK, kolejny reprezentant młodego pokolenia sanockich akordeonistów ze „szkoły” prof. A. Smolika. Przed rokiem zwyciężył w Międzynarodowych Spotkaniach Akordeonowych „SANOK 2024” w kategorii do lat 15. W zaprezentowanym wczoraj czardaszu kompozycji Konstantego Wileńskiego pokazał, że ciągle robi postępy.

Młodzi soliści akordeoniści postanowili udowodnić, że równie dobrze czują się na scenie grając w zespołach. Zaprezentowawszy się wcześniej jako soliści, Mateusz Neckar i Adam Fedak tym razem zagrali w duecie. ich wykonanie najsłynniejszego francuskiego walca „Pod niebem Paryża”, światowego przeboju Edith Piaf, wzbudziło wielki aplauz publiczności. Nie osłabł on ani trochę, gdy Mateusz i Adam na bis zaproponowali żywiołowy „Taniec cygański”.

Niespodzianką był występ kolejnego duetu w składzie: ZUZANNA LEŚNIAK – skrzypce i … Mateusz Neckar – akordeon, prowadzonego przez p. Grażynę Dziok. Grają ze sobą dopiero od roku, a już swą grą potrafią zachwycić. Ciekawostką jest niewątpliwie fakt, że wykonali dwa utwory skomponowane przez wychowanków sanockiej Szkoły Muzycznej! To taki dodatkowy kwiatek tegorocznej Wiosny Akordeonowej.

Karierę DAWIDA SIWIECKIEGO miłośnicy „sanockich akordeonów” śledzą już od 2020 roku, kiedy to jako 14-latek zrobił wielką furorę w Międzynarodowym Talent Show w Budapeszcie. Wczoraj swym występem potwierdził, że ciągle się rozwija, że jest już artystą dojrzałym. Jego gra porusza, wyzwalając w słuchaczach prawdziwe emocje. Ktoś kiedyś powiedział, że muzyka pozwala mu uciec w inną rzeczywistość, że gra całym sobą. Słuchając go i patrząc na niego, było to widać!

Wspominany wcześniej prof. Andrzej Smolik – dyrektor sanockiej Akordeonowej Wiosny tak ułożył program koncertu, aby stopniować doznania i emocje. Sztuka ta doskonale mu się udała, czego jednym z dowodów był występ zespołu, który przyjął nazwę TRIO MASTERI. Zagrali w składzie: DAWID SIWIECKI, MATEUSZ NECKAR I MATEUSZ ZAJDEL. To był prawdziwy popis przez duże „P”, co doskonale oceniła festiwalowa publiczność. Odwdzięczyli się znakomitym wykonaniem na bis utworu pn. „Happy band” kompozycji Marcina Gałażyna.

W tym momencie sanocka młodzież przekazała pałeczkę mistrzowskiej ekipie, jaką od lat tworzą dwaj muzycy, wybitni absolwenci Akademii Muzycznej w Krakowie, dziś jej wykładowcy: MACIEJ ZIMKA i WIESŁAW OCHWAT. Grają ze sobą już wiele lat, cenieni za subtelność, precyzję i doskonałe zgranie. To pozwoliło im sięgać po sukcesy w wielu konkursach i festiwalach m.in. we włoskim Castelfidardo.

Koncertują w kraju i poza jego granicami, dzieląc czas z pracą pedagogiczną na uczelni. Grają muzykę klasyczną, współczesną i rozrywkową, zawsze pełni emocji oraz artystycznych pasji. „Zaczęli od Bacha”, prezentując jedno z jego największych dzieł polifonicznych, po czym zaprosili publiczność na prawdziwą ucztę muzyczną, jaką było wykonanie 5-częściowej suity Mauricea Ravela, twórcy słynnego „Bolera”. Czyniąc to, zabrali słuchaczy do swojego bajkowego świata dźwięków, pełnego zadumy i niebiańskiego spokoju.

Po czarującym Ravelu artyści zaproponowali zmianę nastroju, zapraszając na spotkanie z muzyką Karola Szymanowskiego, głęboko zakorzenioną w polskiej tradycji narodowej. Suita z słynnego baletu „Harnasie” była piękną opowieścią wyciętą z bogatego folkloru Podhala, opowiadającą o góralce, która pokochała Harnasia, porwanej przez zbójników z wesela, gdzie miała poślubić niechcianego gazdę. Aby oddać te wszystkie emocje poprzez muzykę wykonywaną na dwóch akordeonach, trzeba nie lada mistrzostwa. Maciej Zimka i Wiesław Ochwat okazali się niesamowitymi „zbójnikami”, wiernie oddając klimat „Harnasi”.

Jeszcze w uszach pobrzmiewała żywiołowa góralska muzyka, gdy muzycy zaproponowali słuchaczom przejście do muzyki współczesnej XXI wieku. Był to utwór skomponowany przez …Macieja Zimkę, jednego z uznawanych polskich kompozytorów, laureata wielu nagród przyznanych w konkursach na utwory skomponowane na akordeon. To był znów inny świat, szalony, pędzący gdzieś do przodu. W przepaść? Tajemnicy nie rozwiązał ostatni utwór mistrzowskiego popisu, pt. „W grocie Króla Gór”, znakomite dzieło Edvarda Griega z 1875 roku.

Dziś, sobota, ostatni dzień festiwalu. To będzie znów pokaz wysokich umiejętności „sanockiej szkoły akordeonowej”, a także jej siły. Na scenie pojawi się nie tylko jeden z liderów – Bartosz Głowacki, ale także – i tu niespodzianka – prowadzona przez niego Młodzieżowa Orkiestra Akordeonowa Państwowej Szkoły Muzycznej I i II st. w Sanoku oraz Szkoły Muzycznej w Dydni. I jak na imprezę rangi międzynarodowej przystało, dziś wystąpi także ceniony akordeonista Viktor Stocker z Czech.

od autora: A ja jeszcze raz ośmielę się zaprosić Państwa na sobotni koncert. To ostatnia szansa, aby uczestniczyć w V Międzynarodowej Wiośnie Akordeonowej w Sanoku. Niepotrzebne są bilety, potrzebna natomiast jest wola przeżycia czegoś pięknego, co pozwoli Państwu śmiało wkroczyć w jutrzejszy dzień, ważny dla Polski i Polaków dzień. Godzina 18, Sala koncertowa PSM, ul. Podgórze 25.