2 listopada br. około godziny 18 dyżurny dębickiej komendy odebrał telefon. W słuchawce usłyszał głos Aleksandra, który powiedział że zabił swoją siostrę. Gdy policja zjawiła się pod jego domem w miejscowości Głowaczowa, zastali 15-latka stojącego z nożem w ręku. Kazali mu wyrzucić nóż. Po wejściu odnaleziono w piwnicy ciało jego 17-letniej siostry Natalii. W czasie morderstwa ich rodzice byli w kościele.
Ustalenia prokuratury są wstrząsające. Na potrzeby śledztwa zabezpieczono jeden z zeszytów Aleksandra. Jego treść mrozi krew w żyłach. Pierwsze wpisy wskazują na to, że chłopak zmagał się z lekką depresją, gdyż pojawiły się u niego myśli samobójcze. Kolejne wpisy są znacznie gorsze. To wszystko było planowane...