CZYTAMY KSIĄŻKI: Remigiusz Mróz - "Enklawa" [RECENZJA]

Jest to archipelag położony na Morzu Norweskim między Wielką Brytanią a Islandią 

i Norwegią. Wyspy są pod jurysdykcją Danii. Mieszkańcy to Farerowie, od wieków utrzymujący się z połowu ryb i polowań na grindwale. Krajobraz jest tam  surowy i mroczny: trawa, skały i ciemność – przez większą część doby. Ludzie pracowici i uczciwi, przeważnie starzy, zamknięci w kręgu swoich codziennych spraw. Domostwa rozproszone, sąsiedzi daleko, często dopiero na sąsiedniej wyspie.

W tym, zdawałoby się spokojnym świecie, gdzie nic nieprzewidzianego nie mogłoby się zdarzyć, pewnego dnia ginie młoda dziewczyna. Nie wróciła ze szkoły w Vestmannie o zwykłej godzinie, nie ma jej u najbliższych – przyjaciół, chłopaka ani u babci. Gdzie więc jest? Może uciekła od nudnego życia na wyspy bardziej szczęśliwe? A może spadła ze skały i potrzebuje pomocy? Albo jest więziona przez duchy gór? Mieszkańcy osady natychmiast rozpoczynają poszukiwania, ale okazują się one bezskuteczne.

Do rozwikłania zagadki Dania wysyła komisarz Katrine Ellegaard. Jej pracę w Vestmannie na każdym kroku utrudniają mieszkańcy, którzy nie ufają Duńczykom i dążą do stworzenia własnej policji. Duńskiej komisarz pomaga rodowity Farer, weteran wojenny, ale i on nie jest do końca akceptowany przez społeczność małej miejscowości. Alkoholik, jego żona zmarła w niewyjaśnionych okolicznościach, a nastoletnią córką opiekuje się ciotka.

W trakcie śledztwa wychodzą na jaw mroczne tajemnice mieszkańców. To, że nic złego nie może się dziać w tej zamkniętej enklawie, jest pozorem. A jednak i do tego odległego zakątka docierają wszystkie pokusy współczesnego świata, z którymi prostolinijni ludzie nie umieją sobie radzić. Zdarza się, że i oni schodzą z obranej od wieków i wydeptanej przez przodkowi drogi – poszanowania prawdy, uczciwości i wolności. I nie umieją z tym żyć.

Książka przyciąga specyficznym klimatem, opisami surowego krajobrazu Wysp Owczych, zwięzłą, logicznie prowadzoną fabułą i zaskakującym zakończeniem. Polecana nie tylko miłośnikom kryminału.

Anna Grabowska