SportMecz z Zagłębiem pokazał jak daleko uciekł hokeistom z Sanoka Sosnowiec. Z tygodnia na tydzień coraz bardziej osłabieni kadrowo, hokeiści Texom STS próbowali tę różnicę zniwelować sercem do gry i walecznością, to jednak przełożyło się na mnóstwo nakładanych kar, a gra w przewadze okazała się specjalnością drużyny gości. Z dziewięciu zdobytych bramek, sześć strzelili gospodarzom właśnie w czasie, gdy ci gra w osłabieniu.
Najlepiej czuł się w przewagach Patryk Krężołek, który ustrzelił hat-tricka, dokładając do tego dwie asysty. Nie pomógł nowy nabytek w bramce Alex Horawski, którego po dwóch tercjach, przy stanie 0-6 zmienił Filip Świderski. Natomiast brak Lauriego Huhdanpy w ataku drużyny STS-u był bardzo widoczny. Dla hokeistów STS-u i ich kibiców zapowiada się niesamowicie ciężka końcówka sezonu.
Tuż po wejściu zawodników na lód odczytano wspomnienie tragicznego wypadku w Gniewoszówce sprzed 30 lat, który do dziś pozostaje bolesnym wspomnieniem dla całej sanockiej społeczności i kibiców. Pamięć ofiar tego dramatycznego dnia uczczono minutą ciszy, wyrażając głęboką pamięć i szacunek dla tych, którzy odeszli.
SĘDZIOWIE: Michał Baca-Rafał Noworyta (główni), Michał Kret, Zachariasz Kadela (liniowi). KARY: 12-20 minut. WIDZÓW: 1200.
Początek meczu zacięty z obydwu stron, ale bez klarownych akcji bramkowych. Dopiero w 9 min. z okolic bulika mocno uderzył Tyczyński i Horawski miał okazję, aby pokazać się z dobrej strony. Ale już niespełna minutę później mógł jedynie odprowadzić krążek wzrokiem, gdy ten, wystrzelony z nadgarstka z pola bulikowego przez Korenczuka, trafił w samo okienko bramki STS-u. Gol zachęcił gości do śmielszych ataków. W 11 min. Djumic był blisko podwyższenia wyniku, ale Horawski interweniował skutecznie. Dopiero w ostatnich minutach gra się ożywiła. Sozański mocno uderzył spod niebieskiej, Horawski, mimo iż był zasłonięty złapał gumę. W odpowiedzi, gdy sanoczanie grali w przewadze, z ostrego kąta strzelił J. Bukowski, ale krążek trafił prosto w tors bramkarza Zagłębia. Tercję zakończył Dobosz strzałem zza bulika, jednak krążek do raka pewnie schwycił Szczepkowski. Tercja bez fajerwerków, zakończona skromnym 1-0 dla gości, dająca nadzieje, że wcale nie musi być źle.
Ostre strzelanie górników z Sosnowca
Początek II odsłony nie zapowiadał katastrofy. Pierwsze pięć minut upłynęło w miarę spokojnie, za wyjątkiem dwóch minut, gdy Strzyżowski gościł w boksie kar. W tym czasie Krężołek był bardzo bliski wykorzystania gry w przewadze, ale został powstrzymany przez Horawskiego. Podobnie było po strzale z niebieskiej Sozańskiego i kotłowaninie pod bramką STS-u, na szczęście bez konsekwencji. Początek burzy przyniosły kolejne kary sanoczan. W 25 min. odsiadkę zarobił Biłas, a chwilę później dołączył do niego Musioł. Grając w podwójnej przewadze, z pola bulikowego huknął Krężołek, trafiając idealnie pod poprzeczkę bramki sanockiej. Jeszcze goście grali w przewadze, gdy padła trzecia bramka. Była popisem Charvata, który spod niebieskiej wysłał potężną peterdę, trafiając w samo okienko bramki Horawskiego. W 30 min. goście zdobyli czwartego gola.
Po jednym ze strzałów bramkarz STS-u wypuścił gumę z łapaczki, a Krężołek, pies na gole, takich prezentów nie marnuje. Tak było i tym razem. Potem nastąpił fragment gry, dający nadzieję, że zagłębiacy zadowolili się wysokim prowadzeniem. Odnotować można jedynie strzał Krężołka w 34 min, gdy poprzeczka uratowała sanoczan przed utratą kolejnego gola. W 39 min. Charvat kropnął mocno z niebieskiej, czym zaskoczył zasłoniętego Horawskiego, któremu krążek przemknął między parkanami, lądując w siatce. Gdy wszyscy oczekiwali już na syrenę kończącą II tercję, na 16 sekund przed jej dźwiękiem, z kąta z nadgarstka precyzyjnie uderzył Korenczuk, zaskakując tym nie spodziewającego się już niczego złego bramkarza gospodarzy. Tercja 5-0 dla Zagłębia, to wystarczający komentarz tego fragmentu gry!
Sam bramkarz nie powstrzyma lawiny
Po II tercji trener Texom STS uznał, że sześć bramek w powitalnym meczu to wystarczający bagaż dla Horawskiego i wysłał do bramki Świderskiego. Goście, prowadząc 6-0, sprawiali wrażenie jakby wreszcie poczuli się nasyceni. Nie szarpali już tempem akcji i gra dość się wyrównała. W 42 min. po indywidualnej akcji Bryzgałowa, krążek strzelony na bramkę rywala, barkiem zdołał wybronić Szczepkowski. Dwie minuty później Kowalczuk z impetem wjechał w tercję obronną Zagłębia, ale z jego uderzeniem łatwo poradził sobie bramkarz z Sosnowca. W 47 min. najlepszą okazję do zdobycia honorowej bramki zmarnował Kowalczuk jadąc sam na sam z Szczepkowskim, trafiając w słupek.
Potem jakby siły zaczęły opuszczać hokeistów STS-u, czego oznaką była kolejna seria kar. W 54 min. na ławce kar wylądował Hrużek i bardzo szybko mógł powrócić na lód, o co postarał się Sozański, zdobywając siódmego gola mocnym, świetnie przymierzonym strzałem. W 55 min. ciepłe miejsce na ławce kar po Hrużku zajął Kowalczuk, ale nie zdążył dobrze usiąść, gdyż po 5 sekundach gry w przewadze Krężołek po raz trzeci w tym meczu pokonał sanockiego bramkarza, ustrzeliwszy w ten sposób hat-tricka. Gdy w 56 min. sędzia odesłał na karę Bryzgałowa, goście przeprowadzili zespołową akcję, którą strzałem z bliska zakończył dziewiątym golem Bucenko. I w tym momencie zagłębiacy chyba uznali, że to wystarczy. Przed meczem w ciemno kupiliby taki wynik. I niech on zastąpi komentarz, który miałby być oceną tego spotkania. Wynik mówi wszystko!
Zawód dyplomowanego ekonomisty zdradziłem dla dziennikarstwa, kończąc studia podyplomowe na Uniwersytecie Jagiellońskim. Dziennikarską przygodę rozpocząłem od tworzenia „Gazety Sanockiej-Autosan”, po czym pracowałem w „Podkarpaciu”, „Nowinach”, a następnie w „Tygodniku Sanockim”. I pewnie powiedziałbym już „stop”, gdyby nie moi wierni Czytelnicy, którzy nie pozwalają mi wyhamować. Od nich dowiedziałem się, że mam pisać do końca świata i jeden dzień dłużej, więc piszę. mail: marianstrus@wp.pl, tel. 661 530 759
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.