SCB Amatorska Liga Bilarda: Sensacje, zacięte mecze i wielkie emocje w czwartej kolejce

Jarosław Ossadnik deklasuje Kamila Czelnia – sensacja kolejki!

Wielką niespodziankę sprawił debiutujący w lidze Jarosław Ossadnik, który w imponującym stylu rozgromił Kamila Czelnia 6-1. Czeleń, który w ostatnich dniach prezentował wysoką formę, tym razem nie miał żadnych argumentów przeciwko świetnie dysponowanemu rywalowi. Ossadnik od samego początku narzucił swój styl gry i nie pozostawił złudzeń, kto był tego dnia lepszy.

Podwójne wyzwanie Roberta Kecka – jeden triumf, jedna porażka

Robert Keck miał w poniedziałek wyjątkowo pracowity dzień, rozgrywając aż dwa mecze. Najpierw zmierzył się w zaległym spotkaniu z Grzegorzem Rozelem. Obaj zawodnicy są typowani jako główni kandydaci do awansu do Ekstraklasy, więc zapowiadało się emocjonujące starcie. Niestety dla Rozela, nie był to jego dzień – popełniał wiele błędów, które Keck bezlitośnie wykorzystywał. Ostatecznie Keck wygrał 6-2.

Kilka godzin później Keck ponownie stanął przy stole, tym razem przeciwko Michałowi Florianowi. Pojedynek był niezwykle wyrównany i pełen zwrotów akcji. Keck zaliczył efektowną partię z kija, wyrównując na 1-1, a po sześciu partiach mieliśmy remis 3-3. Po regulaminowej przerwie Florian zdołał przejąć inicjatywę i wyszedł na prowadzenie 5-3, ale Keck nie zamierzał się poddawać – doprowadził do stanu 5-5. O wszystkim zdecydował 11. frejm, w którym lepszy okazał się Florian, wygrywając 6-5 i zdobywając cenne dwa punkty.

Dariusz Buczyński i Krzysztof Kadubiec nie do zatrzymania

Obrońca tytułu, Dariusz Buczyński, kontynuuje swoją zwycięską passę. W zeszłym sezonie nie przegrał ani jednego meczu i jak na razie nie zamierza tego zmieniać. Jakub Biłas podjął walkę, ale od początku do końca to Buczyński kontrolował przebieg meczu, pewnie wygrywając 6-2.

Z kolei Krzysztof Kadłubiec, aktualny wicemistrz ligi, także nie pozostawił złudzeń swojemu rywalowi. Wojciech Stawarczyk, choć znany ze swojej nieustępliwości, nie był w stanie zagrozić „Kadetowi”, który zwyciężył aż 6-1.

Wtorkowe mecze: Pierwsze punkty Zbigniewa Resia i triumf Wiesława Grocha

Drugi dzień kolejki przyniósł pierwsze punkty dla Zbigniewa Resia, który po bardzo wyrównanym meczu pokonał Bogusława Długosza 6-4. Przez długi czas na tablicy wyników utrzymywał się remis (4-4), ale w końcówce to bardziej doświadczony Reś zachował więcej zimnej krwi.

Fantastyczny pojedynek rozegrali także Wiesław Groch i Tomasz Skóra. Groch świetnie rozpoczął mecz, prowadząc 5-3, ale Skóra zdołał doprowadzić do wyrównania 5-5. O wszystkim zadecydował decydujący frejm, w którym lepszy okazał się Groch, wygrywając 6-5.

Środa: Passa Piotra Saramy trwa, Marcin Lubieniecki wygrywa po horrorze

Piotr Sarama jest w znakomitej formie! W swoim czwartym z rzędu zwycięstwie pokonał Pawła Martowicza 6-4. Spotkanie było bardzo wyrównane, a po ośmiu frejmach na tablicy widniał remis 4-4. Dopiero w końcówce Sarama zdołał przechylić szalę na swoją stronę, zdobywając kolejne dwa punkty i umacniając się na pozycji lidera I Ligi.

W tym samym czasie Marcin Lubieniecki i Paweł Kocan stoczyli prawdziwy dreszczowiec. Mecz trwał do samego końca, a ostatecznie Lubieniecki wygrał minimalnie 6-5, dopisując do swojego konta trzecie zwycięstwo w sezonie.

Z kolei Marek Rogos po trzech porażkach z rzędu w końcu przełamał swoją niemoc. W świetnym meczu pokonał Bartłomieja Długosza 6-4, a pojedynek obfitował w efektowne zagrania i czyszczenia stołu.

Wyniki 4. kolejki SCB Amatorskiej Ligi Bilarda

I Liga

• Jarosław Ossadnik – Kamil Czeleń 6-1
• Robert Keck – Grzegorz Rozel 6-2 (zaległy mecz z drugiej kolejki)
• Michał Florian – Robert Keck 6-5
• Zbigniew Reś – Bogusław Długosz 6-4
• Piotr Sarama – Paweł Martowicz 6-4
• Grzegorz Rozel – Michał Sadlik 6-5

Ekstraklasa

• Krzysztof Kadłubiec – Wojciech Stawarczyk 6-1
• Dariusz Buczyński – Jakub Biłas 6-2
• Wiesław Groch – Tomasz Skóra 6-5
• Marcin Dzik – Andrzej Dębicki 6-0
• Marcin Lubieniecki – Paweł Kocan 6-5
• Marek Rogos – Bartłomiej Długosz 6-4

SCB Amatorska Liga Bilarda nabiera rozpędu, a z każdym meczem emocje są coraz większe. Kto w kolejnych spotkaniach utrzyma swoją zwycięską passę, a kto zdoła się przełamać? Jedno jest pewne – przed nami jeszcze wiele bilardowych emocji!