reklama
reklama

Na półmetku hokejowej rundy zasadniczej. Siódme miejsce Ciarko STS Sanok

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Hokeiści PHL zameldowali się na półmetku rundy zasadniczej. Zespół Ciarko STS w zasadzie powtórzył wynik z pierwszej rundy, utrzymując 7 miejsce. O ile jednak w I rundzie wygrał trzy spotkania, zdobywając 9 punktów, to w II rundzie czterokrotnie zwyciężał, sięgając po 11 punktów. A więc lepiej! Po dwóch rundach STS posiada 20 punktów, wyprzedzając Zagłębie trzema i Podhale piętnastoma punktami. Przed nim na 6 m. plasuje się GKS Tychy (27 p, 1 mecz awansem), na 5. JKH Jastrzębie (27 p.), na 4. Energa Toruń (28 p.) i na 3. Cracovia (29 p, 1 mecz awansem).
reklama

Druga runda rozjaśniła nieco obraz w tabeli. O ile w pierwszej drużyną numer jeden był GKS Katowice (zdobył w niej 18 p.), o tyle bohaterem drugiej okazała się Unia Oświęcim. Odniosła 7 zwycięstw, zdobywając 20 punktów. Na drugim miejscu uplasował się GKS Katowice (5 zwycięstw i 16 pkt), na trzecim Energa Toruń (5 zwycięstw i 15 pkt), na czwartym ex aequo Cracovia i JKH Jastrzębie (po 4 zwycięstwa i po 12 pkt.).


Na 6 miejscu Ciarko STS (4 zwycięstwa i 11 pkt), na 7 i 8. GKS Tychy i Zagłębie Sosnowiec (po 3 zwycięstwa i po 10 pkt) i na 9. Podhale (1 zwycięstwo i 2 pkt). Największym wygranym II rundy jest Unia Oświęcim (12 p. w I rundzie, 20 w II rundzie), największym przegranym Cracovia (17 pkt. w I rundzie, 12 p. w II rundzie).

Druga runda fazy zasadniczej, mimo ukształtowania się czołówki tabeli, którą tworzą: GKS Katowice (34 p.) Unia Oświęcim (32 p.), Cracovia (29 p.), Energa Toruń (28 p.) i JKH Jastrzębie (27 p.), potwierdziła wyrównany poziom zespołów. Mówią o tym wyniki wielu spotkań, takie jak: Zagłębie-Cracovia 3-2, GKS Tychy-Ciarko STS 4-5, GKS Katowice-Zagłębie Sosnowiec 0-2, Energa Toruń-Cracovia 1-3, GKS Tychy- Energa Toruń 6-0, Ciarko STS-JKH Jastrzębie 4-3.

O wyrównanym poziomie świadczy też ilość zdobytych i straconych bramek. W tabeli najlepiej strzelających zespołów po dwóch rundach prowadzi Unia Oświęcim (67 strzelonych goli), a za nią w kolejności: 2. JKH Jastrzębie (57), GKS Katowice (56 goli), 3. Energa Toruń (55), 4. JKH (54), 5. Cracovia (53), 6. GKS Tychy (52), 7. Ciarko STS (50), 8. Zagłębie (48) i 9. Podhale (26). A kto traci najmniej bramek: 1. GKS Katowice (34), 2-3. JKH Jastrzębie i Unia Oświęcim (po 44), 4. Cracovia (45), 5. GKS Tychy (46), 6. Energa (47), 7. Ciarko STS (55), 8. Zagłębie (70) i 9. Podhale (79).


Porównanie liczby zdobywanych i traconych bramek w I i II rundzie pokazuje, że Ciarko STS poczynił postępy w grze ofensywnej, odnotowując gorszą grę w defensywie. O ile bowiem w I rundzie sanoczanie strzelili rywalom 20 bramek, to w II rundzie zdobyli ich o 10 więcej (30). Z kolei w I rundzie przeciwnicy strzelili im 22 gole, zaś w II rundzie wpadło ich do sanockiej bramki 33, czyli o 11 więcej.


Postęp w grze ofensywnej Ciarko STS przełożył się na wysokie notowania sanoczan w klasyfikacji najlepszych strzelców. O dużym sukcesie może mówić Jakub Bukowski, który utrzymał się w fotelu „króla strzelców” PHL. Prowadzi z 14 bramkami, wyprzedzając Damiana Kapicę (Cracovia) z 12 golami. Za tą czołową dwójką znajduje się 6-osobowa grupa pościgowa, którą tworzą: Michaił Szabanow (Energa), Jewgienij Nikiforow (Zagłębie), Andrej Themar (Unia), Jarosław Rzeszutko (Zagłębie), Sebastian Kowalówka (Unia) i Toni Henttonen (Ciarko STS). Wszyscy oni mają na swoich kontach po 10 strzelonych bramek. Ważne, iż w tej istotnej klasyfikacji prowadzi młody 21-letni napastnik polski, a w czołowej siódemce, obok niego, jest jeszcze trzech innych Polaków.

Spójrzmy jeszcze na punktację kanadyjską. Tutaj na trzech pierwszych miejscach znajdują się polscy hokeiści. Prowadzi Damian Kapica (Cracovia) z 25 punktami (12+13), przed Grzegorzem Pasiutem (GKS Katowice) 24 pkt. (7+17) i Jakubem Bukowskim (Ciarko STS) 21 pkt. (14+7). Z dużą satysfakcją należy odnotować, iż w pierwszej dwunastce, obok „Kuby”, znajdują się jeszcze trzej inni napastnicy Ciarko STS; na 6 m. Toni Henttonen – 18 pkt. (10+8), na 9. Aleksi Hamalainen – 18 pkt. (3+15) i na 12. Radosław Sawicki – 17 pkt. (7+10).

Na liście „asystentów” też znajdują się sanoczan. Najwyżej, na 3 miejscu Aleksi Hamalainen z 15 asystami, a na miejscu 7. Radosław Sawicki z 10 bramkowymi podaniami. W tej klasyfikacji prowadzi Grzegorz Pasiut (GKS Katowice) z 17 asystami przed Teddy da Costa (Unia) 16 asyst. Jak widać ściga ich Aleksi Hamalainen (15).

Podsumujmy zakończone dwie rundy i spójrzmy w przyszłość. Siódme miejsce wśród dziewięciu drużyn walczących w PHL to przeciętny wynik. W porównaniu do ubiegłego sezonu (2020/21) jest to postęp o jedno miejsce. Czy stać nasz zespół na lepszy wynik? Trudne pytanie. Drużyny znajdujące się w tabeli przed Ciarko STS (Tychy, JKH i Energa) mają 7 i 8 punktów więcej i jest to dystans, który trudno będzie odrobić. Nie znaczy to, że jest to niemożliwe. Analizując tabelę samej drugiej rundy, okaże się, że potrafimy nawiązać niemalże wyrównaną walkę z GKS-em Tychy, Cracovią i JKH, więc rywalizację o wyższe miejsce w tabeli bezwzględnie podjąć trzeba.


Czy to się uda? Dużo będzie zależało od naszej gry, ale też od gry rywali. W pierwszej rundzie uzyskiwaliśmy wyniki zbliżone do Unii, w drugiej Unia przegrała tylko jedno spotkanie, będąc najlepszym zespołem w PHL. Trudno więc powiedzieć, czy obecny poziom gry np. GKS-u Tychy jest szczytem możliwości tej drużyny? I drugie pytanie: czy nasz zespół stać na dalszy postęp w grze? W drugiej rundzie zagraliśmy lepiej niż w pierwszej, potwierdzając to zdobyciem 2 punktów więcej i strzeleniem rywalom 10 bramek więcej. Gdyby ten postęp się utrzymał, wszystko jest jeszcze możliwe. Wydaje się, że stać nas na lepszą grę w defensywie. Świadczy o tym chociażby ilość traconych bramek. W 1 rundzie 22, w drugiej 33. To spora różnica.


Trzecią rundę sanoczanie rozpoczną od dwóch spotkań przed własną publicznością. W piątek zagrają mecz z GKS-em Tychy, w niedzielę podejmować będą w Arenie GKS Katowice. W pierwszej rundzie obydwa przegrali; z Tychami 0-2 i z Katowicami 1-6. W drugiej rundzie było znacznie lepiej. W Tychach pokonali GKS 5-4, zaś w Katowicach, po bardzo wyrównanym meczu, przegrali 5-4. Obydwa pojedynki zapowiadają się więc niezwykle interesująco, w obydwu gospodarze powinni powalczyć i zdobyć jakieś punkty, czego im serdecznie życzę

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama