Koniec sezonu zasadniczego THL. Bez zaskoczenia, zgodnie z przewidywaniami
Opublikowano: Aktualizacja:
Autor: Marian Struś | Zdjęcie: Tomasz Sowa
foto Tomasz Sowa
reklama
Przeczytaj również:
SportZakończyła rozgrywki sezonu zasadniczego Tauron Hokej Liga (THL). Ich zwycięzcą została drużyna GKS Tychy, wyprzedzając GKS Katowice i Unię Oświęcim. Na drugim biegunie – ostatnie, 9 miejsce dla Podhala Nowy Targ, 8. dla TEXOM STS Sanok. Dzięki wyprzedzeniu Podhala, sanoczanie wywalczyli miejsce w fazie play-off, gdzie ich przeciwnikiem będzie lider tabeli GKS Tychy.
reklama
Sanoczanie w 40 rozegranych spotkaniach zdobyli 20 punktów, na które złożyło się 6 zwycięstw po 3 punkty i 1 wygrana za 2 pkt. Przegrali natomiast 33 mecze, tracąc 67 punktów. Strzelili przeciwnikom 74 gole, tracąc 189. W porównaniu do poprzedniego sezonu 2023/24 osiągnęli pewien postęp, gdyż wtedy zajęli ostatnie 9 miejsce i nie awansowali do fazy play-off. Wygrali wówczas tylko 4 spotkania (16 pkt), przegrywając 36. Strzelili 67 goli, tracąc 182. W tym roku było nieco lepiej. Ale co ma mówić Podhale, klub z większymi tradycjami i sukcesami od sanockiego hokeja, które zajęło ostatnie miejsce w tabeli, wyrzucone tym samym poza burtę play-off?
Niemniej jednak nie jest to bilans satysfakcjonujący, ale tylko niepoprawni optymiści mogli zakładać, że będzie lepszy. Pozostali rywale, za wyjątkiem Podhala, przeżywającego podobne do sanockich problemy, dysponowali zdecydowanie większym portfelem finansowym, co przekładało się na zupełnie inne warunki funkcjonowania i możliwości transferowe.
Zajmujące 7 m. w tabeli Zagłębie wywalczyło 56 punktów (STS - 20), 6. Cracovia zdobyła ich 58, a 5. KH Toruń - 64. O słabej sile rażenia sanockiego zespołu świadczyły też rozmiary porażek. Najbardziej dotkliwych doznali sanoczanie w meczach z Zagłębiem Sosnowiec (2-11 i 0-9 w Sanoku, ale i wygrana 2-1), z Unią w Oświęcimiu 10-1 i z GKS-em Tychy w Tychach 9-0 i 8-3. Dodajmy jeszcze, że aż w 11 z 40 rozegranych spotkań zespół Texom STS nie zdobył ani jednej bramki.
Wymieńmy wszystkie zwycięskie mecze; sanoczanie 5-krotnie pokonali Podhale Nowy Targ (2-0, 3-5, 7-1, 3-5 i 7-2), raz zwyciężyli Zagłębie (2-1) i raz sensacyjnie pokonali GKS Katowice 4-3 (w rz. karnych).
Jak nietrudno się domyśleć, na czołowych miejscach w punktacji najlepszych strzelców THL nie ma zawodników Texom STS Sanok. W tabeli najlepszych strzelców najwyżej z sanoczan plasuje się Jakub Bukowski (zdobywca 10 bramek w 26 meczach), zajmujący 46 miejsce. Drugim jest jego brat Krzysztof na miejscu 74 z 6 golami (w 39 meczach), trzecim, na 86 m.
Bartosz Florczak z 5 golami (w 30 meczach). Z 5 golami na mecie zameldowali się także: Karol Biłas i Mychajło Kowalczuk. Wyżej od nich wszystkich jest Lauri Huhdanpaa z 14 golami (w 37 meczach), zajmujący w klasyfikacji najlepszych strzelców 21 miejsce, ale nie jest on już zawodnikiem sanockiego klubu, lecz oświęcimskiej Unii.
W punktacji kanadyjskiej, w której w THL zwyciężył Johan Lundgren (Cracovia) z 62 pkt (w tym 27 goli), na dwóch najwyższych pozycjach zajmowanych przez sanoczan znaleźli się: na 34 m. Lauri Huhdanpaa (29 pkt, w tym 14 goli) i na 63. Marc Kallionkieli (20 pkt, w tym 11 goli), niestety, obydwóch nie ma już w Sanoku. A z innych zawodników Texom STS najwyżej, na 73 m. Jakub Bukowski (17 pkt, w tym 10 goli), na 79 m. Konrad Filipek (16 pkt), na 83. Krzysztof Bukowski (15 pkt, w tym 6 goli) i na 86. Bartosz Florczak (12 pkt, w tym 5 goli). Z 11 punktami jest trzech kolejnych sanoczan: Marek Strzyżowski, Filip Sienkiewicz i Karol Biłas. W klasyfikacji najlepiej strzelających obrońców w THL 27 m. z 12 pkt. (5+7) zajmuje Bartosz Florczak, a na 34. Jest Karol Biłas z 11 punktami (5+6).
Podobnie jak w poprzednim sezonie, skład drużyny, w porównaniu do początku rozgrywek, dość mocno się zmienił. Na plus należy odnotować bardzo udany zabieg zakończony powrotem do Sanoka wychowanka Jakuba Bukowskiego. W krótkim czasie stał się czołowym zawodnikiem Texom STS. Nie można jednak pominąć milczeniem, że odeszło z drużyny kilku czołowych, wartościowych zawodników m.in. bramkarz: Dominik Salama, obrońcy: Jonathan Karlsson i Joona Tamminen i napastnicy: Lauri Huhdanpaa, Marcus Kallionkieli, Eric Henderson.
Bardzo niepokojącym zjawiskiem, z jakim kończy się sezon 2024/25, jest odejście z drużyny młodych wychowanków sanockiego hokeja: Filipa Wiszyńskiego, Marcela Karnasa i Kacpra Rockiego. Dwaj ostatni są reprezentantami Polski U20. To niepowetowana strata, więc warto byłoby zrobić wszystko, aby jak najszybciej nastąpił ich come back! Zrezygnowali z pracy w klubie dwaj szkoleniowcy: Elmo Aittola oraz Marcin Ćwikła.
Kibice zadają sobie pytanie: co było przyczyną tych wszystkich rozstań? Czy tylko problemy finansowe, skutkujące brakiem regularności w wypłacie wynagrodzeń? Ciekawi ich, jak grałaby sanocka drużyna, gdyby udało się utrzymać skład z początku sezonu. Oczywiście z warunkiem, iż przygotowanie zawodników, zwłaszcza tych z zagranicy, byłoby znacznie lepsze od tego, w jakim rozpoczynali rozgrywki.
Przed nami początek II fazy rozgrywek – play-off. Perspektywa, że pierwszym rywalem sanoczan będzie lider tabeli drużyna GKS-u Tychy, trochę odbiera kibicom radość, że w tym play-offie sanoczanie zagrają. Ale zagrają! Na świeżo mają w pamięci mecz sprzed kilku dni, w którym GKS rozgromił hokeistów Texom STS 9-0, tocząc pojedynek do jednej bramki.
To bardzo mocny przeciwnik, z którym sanockiej młodzieżówce bardzo ciężko się gra. I nie należy się temu dziwić, ani łudzić, że w meczach play-off będzie inaczej. Bardziej od wyników konfrontacji z GKS-em Tychy martwić się należy tym, co w ogóle będzie się działo z sanockim hokejem. Rokowania nie są najlepsze!
reklama
reklama
reklama
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ
Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM
e-mail
hasło
Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
reklama
reklama
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.