Konrad Zabagło, 18 lat
Lesko, podkarpackie
Stan po wypadku komunikacyjnym, uraz kręgosłupa szyjnego, uraz rdzenia kręgowego, stan po operacji, niedowład obu kończyn dolnych, niedowład obu dłoni, tracheostomia.
Doszło do zderzenia z samochodem ciężarowym w typie TIRa. Siła uderzenia była tak ogromna, że drzwi po stronie, przy której siedział Konrad, zostały dosłownie wyrwane, a on sam wypadł z pojazdu. W rezultacie doznał poważnych otarć i obrażeń ciała. Jednak to nie było najgorsze. W wyniku wypadku doszło do złamań kręgosłupa na odcinkach od C3 do C7. Konrad w stanie przytomności został przetransportowany do szpitala w Opolu. Nie miał władzy w nogach i powoli tracił czucie w rękach. Operacja była skomplikowana i trwała kilka godzin. Następnie chłopak przez kilka dni pozostawał w stanie śpiączki.
Po wybudzeniu, dostał wstrząsającą informację. Okazało się, że ma czterokończynowe porażenie, które spowodowało uszkodzenie rdzenia kręgowego. Dodatkowo, w jego organizmie rozwinęło się zapalenie płuc, którego skutki odczuwa do dziś. Konrad ma problemy z oddychaniem i obecnie nadal przebywa na oddziale intensywnej terapii neurochirurgicznej w Szpitalu Klinicznym w Opolu.
Już od najmłodszych lat życie nie było dla Konrada łaskawe. Wychowywał się bez ojca, a w wieku kilku lat opuściła go także matka. Opieką objęła go babcia, w której domu mieszkał razem z siostrami. Gdy tylko zaszła potrzeba - stworzyła dla wnucząt rodzinę zastępczą i przejęła całkowitą opiekę nad dziećmi, wychowując wtedy jeszcze swoją najmłodszą córkę. Babcia Konrada otrzymywała pomoc i wsparcie także od swojej starszej córki z mężem.
Konrad był bardzo aktywnym nastolatkiem. Interesował się sportem, jeździł na treningi boksu, a w międzyczasie zaczął spełniać się w swojej drugiej pasji - jeździe na motorze crossowym. W wyniku wypadku wszystkie plany, marzenia i ambicje Konrada legły w gruzach i odeszły na najdalszy plan. Teraz jego najważniejszą walką jest ta o zdrowie.
Jako jedyna i najbliższa rodzina Konrada bardzo martwimy się o jego przyszłość, ponieważ rehabilitacje są bardzo kosztowne. Ceny turnusów dochodzą do kilkudziesięciu tysięcy złotych… Niestety nasze możliwości finansowe są ograniczone a bardzo chcemy zrobić wszystko, co możliwe, aby usprawnić Konrada na tyle, ile tylko się da. Dlatego z całego serca prosimy o pomoc. Będziemy ogromnie wdzięczni za każdą, nawet najmniejszą wpłatę!
- Rodzina Konrada
Zbiórka rozpoczęła się 12 września i będzie trwała do 12 grudnia. Organizatorem zbiórki jest fundacja Siepomaga. Każdy może dołożyć swoją “cegiełkę” do tej trudnej walki o zdrowie Konrada. Pomagajmy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.