Jak się okazało, w domu przebywała 95-letnia kobieta, która nie była świadoma zagrożenia. Nie wiedziała, że w kominie zapaliła się sadza. Policjanci wyprowadzili staruszkę na zewnątrz, po czym wrócili sprawdzić, czy w domu nikt nie został.
• Czytaj także: Na taką pandemię czekano wiele lat. Ma ona trwać i trwać
Wówczas wygasili żar w piecu, zamykając dopływ powietrza do komina. Na miejsce przyjechały jednostki straży pożarnej JRG Lesko oraz OSP KSRG Średnia Wieś.
Przypominamy, że zapalenie się sadzy w kominie, to zjawisko bardzo groźne i może się skończyć pożarem całego domu. Aby go uniknąć, należy regularnie czyścić komin. Mieszkańcy często zaniedbują ten obowiązek, przez co sadza osiada w kominie i stopniowo go zatyka. Trzeba też dbać o jakość paliwa, które wkładamy do pieca czy kominka.
Wystarczy bowiem kilka tygodni palenia mokrym, żywicznym drewnem, by nagromadziło się dość smoły i sadzy, aby potem pierwsze mocniejsze przepalenie spowodowało pożar komina. Gdy jednak dojdzie do pożaru w kominie, nigdy nie wolno gasić pożaru wodą! Powstająca wtedy gwałtownie para może spowodować pęknięcie przewodu kominowego. Gdy zauważymy pożar sadzy, trzeba przede wszystkim wezwać straż pożarną i wygasić palenisko.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.