Słońce nie próżnuje – dwa potężne rozbłyski w stronę Ziemi
W nocy z 12 na 13 kwietnia nasza gwiazda przygotowała prawdziwe kosmiczne show. Najpierw z powierzchni Słońca oderwał się jeden filament plazmy, a kilka godzin później – kolejny. Oba te potężne wybuchy, czyli tzw. koronalne wyrzuty masy (CME), zostały skierowane w stronę Ziemi.
Drugi z nich wyglądał na zdjęciach z koronografu jak klasyczny „full halo CME”, czyli rozbłysk rozchodzący się we wszystkich kierunkach — znak, że zmierza bezpośrednio w naszą stronę. Co więcej, wiele wskazuje na to, że te dwa CME po drodze zlały się w jeden, jeszcze większy front plazmy. To właśnie taki scenariusz zafundował nam w maju 2024 jedną z najpiękniejszych zórz w ostatnich latach.
Burza magnetyczna na horyzoncie – jakie są prognozy?
Według specjalistów z NOAA i NASA w ciągu najbliższych kilkunastu godzin do Ziemi dotrze silna burza geomagnetyczna. Na razie prognozy są rozbieżne – NOAA przewiduje uderzenie już dziś wieczorem, choć burza miałaby rozwinąć się dopiero w środę po południu. NASA natomiast nie wyklucza bardzo szerokiego zakresu aktywności – od umiarkowanego KP5 aż do imponującego KP8.
Jeśli te prognozy się potwierdzą, zorza polarna może być widoczna nie tylko na północy Polski, ale również z centralnych, a nawet południowych rejonów kraju. Kluczowe będą tu warunki pogodowe i wartość parametru Bz. Jeśli spadnie poniżej zera i utrzyma się w tej pozycji, pojawi się szansa na efektowną zorzę polarną.
Kiedy najlepiej wypatrywać zorzy nad Polską?
Wiele wskazuje na to, że najlepsze warunki do obserwacji pojawią się we wtorek wieczorem. I tu dobra wiadomość – prognozy pogody na ten dzień są wyjątkowo korzystne. Większość kraju ma mieć bezchmurne niebo, a co jeszcze ważniejsze — Księżyc wschodzi dopiero po północy, więc nie będzie przeszkadzał w obserwacjach.
Zorzy najlepiej szukać z dala od miejskich świateł, na otwartym terenie z odsłoniętym widokiem na północny horyzont. Warto mieć przy sobie aparat fotograficzny i ciepły termos z kawą, bo czeka nas nocne czuwanie. Jeśli aktywność geomagnetyczna osiągnie poziom G3 lub wyższy, możemy liczyć na spektakularne świetlne widowisko.
Dlaczego to może być wyjątkowa noc?
Eksperci nie kryją ekscytacji – wszystko wskazuje na to, że będzie to najlepsza zorza od stycznia 2025 roku, a może nawet od jesieni 2024. Zjawiska tego typu nad Polską zdarzają się rzadko, zwłaszcza o tak dużym zasięgu i intensywności.
Dzięki rozbudowanej sieci obserwacyjnej i satelitom, takim jak DSCOVR, będziemy mieć około godziny na reakcję od momentu, gdy uderzenie plazmy dotrze do Ziemi. Dlatego warto śledzić profile astronomiczne w mediach społecznościowych, gdzie pojawią się natychmiastowe alerty o rozpoczęciu burzy geomagnetycznej.
Zorza polarna w Polsce — jak ją rozpoznać i sfotografować?
Jeśli warunki dopiszą, na niebie pojawią się smugi, wstęgi i świetliste łuki w kolorach od zielonego, przez fioletowy, aż po czerwony. W Polsce zorza najczęściej przybiera zielonkawe odcienie, ale przy silniejszych burzach możliwe są także bardziej intensywne barwy.
Do jej fotografowania najlepiej nadają się aparaty z manualnym trybem ustawień. Warto użyć dłuższego czasu naświetlania i szerokokątnego obiektywu. Dla amatorów wystarczy też dobry smartfon z trybem nocnym — nowoczesne modele świetnie radzą sobie z rejestrowaniem nocnego nieba.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.