Starsi, młodsi i całkiem mali - zobaczcie kibiców sanockiego hokeja! [GALERIA II]

Ten, kto chociaż raz był na sanockiej Arenie, wie o czym mowa. Atmosfera podczas meczów udziela się publice automatycznie. Najpiękniejsze chwile uniesień, gdy ukochana drużyna wygrywa i te smutne a czasami nerwowe momenty bardzo łączą brać kibiców. Są sektory, gdzie każdy bez specjalnego zajmowania miejsca wie, gdzie siedzi i z kim się spotka. Znają swoje odruchy i wszystkie przyśpiewki. Reagują w identyczny sposób, kiedy sędziowie kary nie widzą, bądź gdy dzieje się źle na lodzie i potrafią to głośno wyrazić. Niezależnie od tego, czy mecz jest wygrany, czy też przegrany, ustawiają się do podziękowania i nawet nauczyli zawodników jak to wspólnie zrobić. Od czasu kiedy w bramce stanął Dominik Salama, po wygranym meczu odstawia słynny już "Salama lot" - kibice to kochają!