Została na bruku

Opublikowano:
Autor:

Została na bruku - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Gołe mury i żal. Tyle pozostało po najlepszej bursie szkolnej w Sanoku. Mimo że decyzja o zamknięciu placówki zapadła jakiś czas temu, pracownicy nadal nie pogodzili się z wyrokiem. 31 sierpnia wielu z nich zostało bez pracy.

Roman Konieczny, starosta sanocki, tłumaczył w maju br. postanowienie o reorganizacji bursy wynikiem kontroli NIK-u. Według niego wykazała ona nieprawidłowości związane z niewłaściwym wykorzystywaniem internatów w Sanoku.

Budynek w ciągu ostatnich kilku lat przeszedł gruntowną modernizację. Został całkowicie odnowiony i ocieplony. Ośrodek cieszył się także bardzo dobrą opinią wśród dzieci i ich rodziców.

Ostatnie tygodnie wakacji nie należały do najszczęśliwszych. Całe wyposażenie bursy zostało rozdysponowane do sanockich internatów. W ciągu dwóch dni pięć samochodów straży pożarnej wywiozło dobytek, o który pracownicy dbali przez lata. Po kolei z pomieszczeń znikały łóżka, biurka, komputery…

Sprzęty zostały rozdzielone pomiędzy internaty w Zespole Szkół nr 2 i Zespole Szkół nr 5.

Najbardziej poszkodowana w tej sytuacji jest Maria Pełechowicz, dyrektor zamkniętej placówki. Obecnie została ona bez środków do życia.

Więcej w 35 numerze Tygodnika Korso Gazeta Sanocka

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE