Ulica Marii Konopnickiej, jest to droga, która nie tylko prowadzi na miejski cmentarz czy do pobliskich miejscowości, ale jest to droga, która już niedługo będzie jedynym łącznikiem sanockiej obwodnicy z rondem Beksińskiego. Mieszkańcy są zbulwersowani tym, iż ulica jest ciągle zaniedbywana pod względem modernizacji. Jak mówią nam mieszkańcy, przez 10 lat wysyłano wiele pism do Powiatu Sanockiego jak i do Urzędu Miasta, jednak pozostali bez odpowiedzi. Najbardziej potrzebny jest tam chodnik, przez całą długość ulicy (około 600 m), gdzie znajdują się zabudowania.
W dzisiejszych czasach jest to nie do pomyślenia że przy tak ruchliwej ulicy nie ma chodnika. Zbliża się okres zimowy, szybciej robi się ciemno, starsi ludzie muszą uciekać wieczorami do rowów bo często przejeżdżające tamtędy samochody lub motocykle pędzą z prędkością przekraczające 100km/h . Mamy jesień dzieci chodzą do szkoły, po otworzeniu obwodnicy ruch będzie jeszcze większy, w końcu dojdzie tam do tragedii -podnoszą zaniepokojeni mieszkańcy.
Zapytaliśmy w Urzędzie Powiatu Sanockiego o plany wobec ulicy Konopnickiej. W odpowiedzi uzyskaliśmy informacje, iż na najbliższy rok nie przewidziane są żadne prace modernizacyjne związane z powstaniem nowego chodnika w tym rejonie, jednak nie wykluczają takich prac w najbliższych latach.
Miejmy nadzieję, że pracownicy Powiatu Sanockiego wezmą pod uwagę zgłoszenia mieszkańców i zadbają przede wszystkim o ich bezpieczeństwo.