Na sanockim dawnym czołgowisku "wyrosła" chata. Zbita z różnej wielkości i grubości desek, jak widać z odzysku, dach nakryty jest natomiast niebieską folią.
Przy chacie wybudowano również z ogromnej opony i desek przybudówkę. Wokoło tej budowli leżą jakieś graty, stara lodówka, połamane krzesła, piła do cięcia drewna, manekin z gąbki i wiele innych. Chata posadowiona jest przy tzw. dualu - torze z przeszkodami do jazdy na rowerze, miejscu zapewne znanym nastolatkom.
- Ktoś się bardzo przy niej napracował i pewnie budowla go cieszy, ale... czy jest ona legalna w tym miejscu? - zastanawia się nasz czytelnik.
Słowo od redakcji: Dobrze by było zalegalizować "budowlę", porozmawiać w urzędzie jak tę sprawę załatwić tak, aby było wszystko w porządku.
To fajna inicjatywa młodych ludzi, jak się okazuje, ale wszystko jest dobrze, dopóki nikomu nic tam się nie stanie. Chłopaki, zatem dokończcie swoje "dzieło" i załatwcie formalności. Trzymamy kciuki za powodzenie całego przedsięwzięcia!