SANOK: Poślizg na dworcu. Czy miasto ma zwrócić pieniądze za niedotrzymanie terminu realizacji budowy dworca multimodalnego ?

Opublikowano:
Autor:

SANOK: Poślizg na dworcu. Czy miasto ma zwrócić pieniądze za niedotrzymanie terminu realizacji budowy dworca multimodalnego ? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Żadna inwestycja nie podgrzewa atmosfery, jak ta, dotyczącą dworca multimodalnego. Obecna władza zrezygnowała z budowy obiektu, który poprzednicy chcieli zlokalizować przy ulicach Grunwaldzkiej i Daszyńskiego. Inwestycja miała być jedną z kluczowych w mieście, jednak hurraoptymizm ostudziły doniesienia o problemach związanych z terminowym ukończeniem i wykonawcami.

W trakcie przedwakacyjnej sesji rady miasta (19 lipca) rozgorzała dyskusja wokół tempa prac na obiekcie. Spór zainicjowała radna Teresa Lisowska, która podczas głosowania nad uchwaleniem regulaminu korzystania z dworca wyraziła swoje zdanie na temat bezzasadnego głosowania nad czymś, co na dobrą sprawę należałoby doprowadzić do finiszu.

- Nie ma szans, aby dokończyć i odebrać ten obiekt do końca października, jak zakłada termin umowy - mówiła radna - można się zastanawiać, dlaczego tak się stało. Niestety, patrząc na "zaangażowanie" wykonawców, odpowiedź sama się nasuwa. Także wbrew temu co deklarował burmistrz.

Radna Lisowska wyliczała szereg prac, które czekają na rozpoczęcie i finalizację. Montaż wind, przebudowa kładki, budowa schodów, przeprowadzenie badań technicznych czy wreszcie wykonanie niezbędnego wyposażenia. Radna powątpiewała, czy roboty uda się dokończyć nawet do końca bieżącego roku. Wyraziła też swoje ubolewanie nad formą przeprowadzenia przetargu w związku z budową dworca multimodalnego, gdzie kluczowym kryterium była cena. Najniższa nie gwarantuje jakości - skwitowała Lisowska.

Na zarzuty radnej odpowiedział oburzony Edward Olejko, zastępca burmistrza, który stwierdził, że nieprawdą jest, że jedynym zakładanym kryterium przetargowym była cena.
- Na dobrą sprawę - mówił Olejko - kryterium ceny stanowi najwyżej 60 procent oferty przetargowej. Ponadto ustawa o przetargach nie dopuszcza wymogu związanego z "potencjałem wykonawcy", czyli jego umiejętnościami.

- Wykonawca dworca został wybrany na skutek decyzji Krajowej Izby Odwoławczej, która po prostu wyeliminowała nam przedsiębiorcę budującego Centrum Rehabilitacji i Sportu - zaznaczył Olejko.

Jak tłumaczą się urzędnicy i co grozi miastu za niedotrzymanie terminu realizaji budowy? Jak sytuację postrzegają kandydaci na burmiastrza miasta Sanoka ? Dowiecie się o tym w aktualnym numerze Korso Gazeta Samnocka. 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE