Choć niektórzy odetchnęli z ulgą, zmęczeni korkami na drogach, parkującymi na poboczach sznurami aut, kolejkami w sklepach i tłumami na Zaporze, handlowcy już dzisiaj tęsknią za turystami czekają na ich powrót.
Czekamy wraz z nimi, bo wiemy, że to dzięki turystom utrzymuje się niejedna solińska rodzina.