Nie sposób milczeniem pominąć przedstawiony w bardzo ironicznej i drwiącej formie komentarz tygodnia dotyczący zakresu zadań i tempa prac inwestycyjnych realizowanych w Sanoku, porównujący obecną sytuacje w mieście do okresu PRL. Skoro w komentarzu została przywołana wizyta przed laty Josifa Broz Tito, to przy okazji opowiem czytelnikom pewną ciekawostkę związaną z tym przejazdem.
O ile dobrze sobie przypominam, był to rok 1974 r. Pracowałem wtedy jako majster na budowie Sanockich Zakładów Przemysłu Gumowego "Stomil". Przejazd kolumny z prezydentem Josifem Broz Tito i osobami mu towarzyszącymi był zaplanowany w samo południe. Naprzeciwko placu budowy, po drugiej stronie ulicy Przemyskiej, zamieszkiwał pan Ch., który prowadził warsztat samochodowy.
Zdecydowana większość mieszkańców dzielnicy Olchowce wiedziała, że ten pan w czasie II wojny światowej był osobistym kierowcą Josifa Broz Tito. Wieść o przejeździe Tito w Sanoku rozniosła się lotem błyskawicy, choć oficjalnie informacji tej nie potwierdzono, prawdopodobnie ze względów bezpieczeństwa. Wszystkich posiadających tę informację nurtowało jedno pytanie: czy Tito spotka się ze swoim osobistym kierowcą z okresu wojny, czy nie.
Do dziś nie wiadomo, czy Tito wiedział, że w Sanoku w pobliżu trasy jego przejazdu zamieszkuje jego kierowca z okresu wojny czy nie. Faktem jest, że kolumna złożona z kilku czarnych wołg przemknęła przez Sanok w kierunku Przemyśla, nie zatrzymując się w miejscu zamieszkania pana Ch. Oczywiście zaprzeczam, by wtedy miało miejsce malowanie w Sanoku ziemi na zielono, pozorując imitację trawy. To jest żart często powtarzany dla zdyskredytowania tamtego systemu.
Natomiast to już na serio, kadencję obecną samorządu gminnego należy zaliczyć do udanych, bo procentowy udział środków inwestycyjnych w budżecie miasta wynosi prawie 38%, tego w Sanoku chyba nikt nie pamięta, przynajmniej po przemianach ustrojowych.
Na potwierdzenie tego faktu podam, że w latach 2015- 2018 na inwestycje w mieście wydano kwotę 146 mln zł, a są to środki miasta, Urzędu Marszałkowskiego i GDDKiA, dzięki licznym zabiegom burmistrza (bez środków przeznaczonych na budowę obwodnicy), a dla porównania w latach 2011-2014 wydatkowano kwotę 53 mln zł.
Cały komentarz wiceburmistrza Edwarda Olejko w 30 numerze Korso Gazeta Sanocka.